Fałszywy policjant wystawiał na Woli mandaty
"Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu"
18.02.2015 12:04
Policjant policjantowi nierówny. Mundurowi z Woli zatrzymali mężczyznę, który na ulicy Działdowskiej ubrany w policyjną czapkę zatrzymywał samochody do kontroli drogowe i usiłował karać kierowców mandatem. - Mając 1,7 promila alkoholu usiłował karać kierowców za nieustąpienie przejazdu samochodu, którym kierował - informuje Komenda Stołeczna Policji.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w okolicach ulicy Działdowskiej. Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna w średnim wieku poruszający się fiatem croma, podaje się za policjanta, zatrzymuje samochody do kontroli drogowej i usiłuje ukarać kierowców mandatem za "nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu Policji". Mężczyzna miał mieć na głowie policyjną czapkę. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, z miejsca zauważyli podejrzany samochód. Kierowcę zatrzymano do kontroli.
Za kierownicą samochodu siedział 37-letni Marcin P. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli policyjną czapkę oraz koszulkę z napisem "Policja". Jak informuje KSP, "od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu". W czasie interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie, używał wulgarnych słów wobec interweniujących funkcjonariuszy.
30-latek został przewieziony do Komendy przy ul. Żytniej. tam stanowczo odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, więc przeprowadzono je dopiero w szpitalnym laboratorium.
Marcin P. usłyszał już pięć zarzutów. Będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości (1,7 promila), znieważenie funkcjonariuszy publicznych, naruszenie nietykalności cielesnej, wywieranie wpływu na czynności oraz za podawanie się za funkcjonariusza publicznego. O wysokości kary zadecyduje sąd.
Przeczytajcie też: Marihuana i konopie w mieszkaniu na Ursynowie [ZDJĘCIA]