Kraków chce, ale nie ma za co
Inaczej jest w Krakowie. W 2014 roku mieszkańcy powiedzieli budowie metra “tak”. I wydawało się, że szanse na powstanie drugiego metra w Polsce są tam największe. Z czasem okazało się, że Kraków nie ma pieniędzy, a mimo wcześniejszych deklaracji,wycofano się z obietnic, że Kraków na finansowe wsparcie może liczyć. Ale pomysłu nie pogrzebano. Wręcz przeciwnie:
"W Krakowie ruszył wyczekiwany przetarg na opracowanie studium wykonalności budowy szybkiego, bezkolizyjnego transportu szynowego. Dokument ma dać odpowiedź na pytanie, jaka forma bezkolizyjnego transportu będzie dla Krakowa najlepsza. Studium ma być gotowe przed końcem 2019 r." - pisał w połowie kwietnia serwis transport-publiczny.pl. Szacowany koszt inwestycji: 8 mld zł za jedną, 15-kilometrową linię.