Działacze Partii Zielonych odpowiedzą za znieważenie symbolu Polski Walczącej
"Nie składamy parasolek!"
Działacze Partii Zielonych odpowiedzą za znieważenie symbolu Polski Walczącej. Wszystko za sprawą transparentu, który został wystawiony podczas Marszu Godności.
Rok temu ulicami Warszawy przeszedł Marsz Godności. Kobiety domagały się szacunku dla godności i nietykalności, prawa do ochrony życia i edukacji seksualnej czy surowszych kar dla gwałcicieli. Akcję poparli artyści i celebryci: Kayah, Monika Brodka, Magdalena Cielecka, Zbigniew Wodecki, Marta Dyks, Edyta Herbuś, Agnieszka Holland, Maciej Maleńczuk i wiele innych.
Na Marszu Godności pojawili się równiez działacze Partii Zielonych, którzy protestowali, niosąc transparent "Polki Nie-podległej". Mimo, że minął rok od tego wydarzenia politycy otrzymali wezwanie od sądu za znieważenie znaku Polski Walczącej. - Za transparent z Polką Nie-podległą, który używamy na demonstracjach w obronie praw kobiet od lat, a który w 2016 roku zaczął niektórym osobom oraz władzom bardzo przeszkadzać - twierdzi Małgorzata Tracz.
2 sierpnia przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście ma stanąć ona oraz dwóch innych polityków Partii Zielonych: Marcin Krawczyk oraz Ewa Hołoweńko. - Zieloni zawsze byli, są i będą po stronie praw kobiet. Nie damy się zastraszyć. Nie składamy parasolek! - napisała Tracz na Facebooku.
Przeczytajcie również: Wyrzucili 18-latkę z Sejmu przez przypinki. "Jestem lewakiem. I jestem z tego dumna"