Trwa ładowanie...
billboard
05-02-2018 14:02

Drastyczny billboard straszył mieszkańców Lesznowoli. Usunięto go po interwencji radnych

Przez kilka miesięcy ogromne zdjęcie zakrwawionego płodu z napisem "aborcja zabija" wisiało przy ul. Płowieckiej. Dzięki interwencji radnych gminy udało się go zlikwidować.

Drastyczny billboard straszył mieszkańców Lesznowoli. Usunięto go po interwencji radnychŹródło: Agencja Gazeta, fot: Jacek Marczewski
d9ya7qf
d9ya7qf

Pierwsze sygnały o billboardzie dotarły do nas w październiku, o czym informowaliśmy na łamach WawaLove. Niedawno mieszkańcy gminy o pomoc w usunięciu nośnika poprosili lesznowolskich radnych, którym również nie przypadł on do gustu.

– Mieszkańcy i mieszkanki skarżyli się, że takie treści nie powinny znajdować się w przestrzeni publicznej. Protestowała również organizacja Dziewuchy Dziewuchom. Uznaliśmy, że ten sprzeciw jest uzasadniony, sam również postulowałem zdjęcie billboardu – mówi "Stołecznej" Mirosław Wilusz, radny gminy Lesznowola.

Jak informuje "Stołeczna”, billboard znajdował się na terenie dzierżawionym przez spółkę Sete przy Płowieckiej. Ta z kolei miała podpisaną umowę z innym, prywatnym właścicielem nośnika. Spółka zażądała od właściciela nośnika usunięcia zdjęcia. Gdy nie było żadnej reakcji ze strony firmy, sprawą zajęli się radni – wyłączyli oświetlenie billboardu. Kilka dni później SETE go zlikwidowała.

"Kto na to pozwala?"

Billboardy to element wystawy "Wybierz życie". Stoi za nią Fundacja Pro-Prawo do życia - stowarzyszenie pro-life działające w Polsce od roku 2005 roku. Działacze organizacji walczą o zaostrzenie prawa aborcyjnego w Polsce, m.in. o zniesienie tzw. przesłanki eugenicznej, czyli możliwości legalnego przerwania ciąży ze względu na ciężkie wady płodu.

Zobacz wideo: Rusza akcja "Szpitale bez aborterów" Fundacji Pro Prawo do Życia

W ramach akcji na początku października trzy bilboardy ze zdjęciami martwych płodów zawisły przy warszawskich ulicach. Wszystkie są ulokowane tuż przy trasach wylotowych, gdzie codziennie przejeżdżają tysiące samochodów - przy ulicy Płowieckiej, Mory i w pobliżu Marek. Ich widok jest szokujący. Przy zdjęciu rozczłonkowanego płodu widnieje hasło "aborcja zabija".

d9ya7qf

Akcja spotkała się z oburzeniem dużej części mieszkańców. Głosów krytyki nie brakuje w sieci. Internauci nazywają plakaty "obrzydliwą manipulacją" i "skandalem". Pytają, "kto na pozwala? i "co mają powiedzieć 3-letniej córce, która na to patrzy?".

Tak jak nasz rozmówca, Adam, który mówi wprost: - Nie chciałbym, żeby moje dziecko było narażone na takie obrazki. Chyba żaden rodzic nie chce. Jak mu wytłumaczyć taki plakat? Obserwuję reakcje dzieci na takie rzeczy. One strasznie chłoną... Mogą nic nie powiedzieć w pierwszym odruchu, a nagle obudzić się w środku nocy z krzykiem na ustach.

Zwłaszcza, że fundacja nie pierwszy raz straszy plakatami na terenie stolicy. W czerwcu działacze "Pro-Prawo do życia" organizowali pikiety pod szpitalami, w których dokonuje się aborcji. Pod szpitalem Orłowskiego zaparkowali samochód oklejony plakatami przedstawiającymi zakrwawione płody i antyaborcyjne hasła. Mimo że pojazd był wielokrotnie niszczony przez przeciwników fundacji, cały czas stoi pod szpitalem.

źródło: wyborcza.pl/WP.PL

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Przeczytaj też: Pałac Kultury znów będzie lśnił. Czeka go czyszczenie

d9ya7qf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9ya7qf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj