Dramat mieszkańców Nowogrodzkiej 6a? Właściciel kamienicy zaprzecza: "wydaliśmy 4 mln zł na pomoc lokatorom"
Właściciele firmy wydali oświadczenie w sprawie zeznań lokatorów kamienicy.
19.10.2017 13:09
Lokatorzy kamienicy przy ul. Nowogrodzkiej 6a oskarżyli właściciela nieruchomości, spółkę Fenix, o nękanie, nagłe podwyższenie czynszu, uciążliwe remonty trwające kilka lat. Spółka zaprzecza i prezentuje własną wersję wydarzeń.
Kamienica przy ul. Nowogrodzkiej 6a została zwrócona w 2009 roku spadkobiercom dawnych właścicieli. Cztery lata później sprzedano ją Fenix Group. Spółka kojarzona jest z odkupowaniem historycznych kamienic odzyskanych w ramach reprywatyzacji. Dzisiaj właściciele firmy wydali oświadczenie w sprawie zeznań lokatorów kamienicy, którzy wczoraj byli przesłuchiwani na posiedzeniu komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.
Najpierw przesłuchano Krystynę Goździewską, która mieszka w kamienicy od 30 lat. - Tak źle jak teraz jest, to nigdy nie było. W 2011 roku zostaliśmy przekazani - nasza kamienica wraz z lokatorami - prywatnym osobom. Nie znamy ich, nikt się z nami nie kontaktował, nie informował nas. Komunikat wysłano nam listownie - powiedziała kobieta.
Zaprzeczenia
Takiemu traktowaniu mieszkańców zaprzecza spółka Fenix. "Wszelkie kontakty z mieszkańcami kamienicy odbywały się z poszanowaniem prawa i drugiego człowieka. Relacje mieszkańców nie zaproszonych na posiedzenie Komisji, oświadczenia pracowników remontujących obiekt, administracji oraz analiza dokumentacji obiektu w zdecydowanie innym świetle przedstawiają opisywane przez świadków zdarzenia" - czytamy w oświadczeniu firmy.
Goździewska przyznała jednak, że "prawdziwy horror" rozpoczął się w 2013 roku. - Nękano nas. Podwyższano czynsz, teraz płacimy 72 złote [za metr kwadratowy u2013 red.] u2013 opowiadała. To jednak nie wszystko: sytuację lokatorów znacznie pogorszyły prowadzone w budynku uciążliwe remonty, które trwają do dziś. u2013 Kurz, pył. To jest nie do wytrzymania. To są tortury psychiczne, my już nie wytrzymujemy emocjonalnie. Czuję się upodlona u2013 mówiła ze łzami w oczach Krystyna Goździewska.
Jako druga zeznawała Alicja Dobecka-Olsen, która mieszka przy Nowogrodzkiej od 1945 roku. Jak mówiła przed komisją, nowy właściciel błyskawicznie podniósł czynsze z 6 złotych do 70 za metr kwadratowy. - Przy dużych mieszkaniach czynsz z mediami wynosił 10 tysięcy złotych - oznajmiła. - Ja mam emeryturę 1300 złotych. Czynsz ją przekraczał, skierowałam sprawę do sądu - wspominała Dobecka.
"22,65zł/m2-tyle wynosi średni czynsz od momentu zakupu kamienicy przy ul. Nowogrodzkiej 6a do dzisiaju201d - odpowiada spółka. "Jest on niższy aniżeli w proponowanym przez rząd projekcie Mieszkanie Plus29 zł/m2. Przy 100-metrowym mieszkaniu średni czynsz wynosi 2265 zł co w centrum Warszawy jest ewenementemu201d u2013 dodaje.
Spółka zapewnia, że remont był niezbędny i "wpłynął na poprawę bezpieczeństwa obiektu i warunków życia lokatorów. Mieszkańcom kamienicy zaoferowano skorzystanie z zastępczych mieszkań na czas remontuu201d.
Pomoc i podziękowania
To nie wszystko. Spółka chwali się, ile pieniędzy wydała na pomoc mieszkańcom Nowogrodzkiej 6a. "Wydaliśmy ponad 4 miliony złotych własnych środków na pomoc lokatorom, którzy mieszkali w kupowanych przez nas nieruchomościach. Na tę pomoc składało się umarzanie zaległości za niezapłacone czynsze, opłacanie kosztów przeprowadzek, finansowanie remontów nowych lokali, zakup mebli do nowych mieszkań. Chcielibyśmy nadmienić, że wielu lokatorów naszych kamienic wspieraliśmy w czynnościach prawnych i administracyjnych związanych z uzyskiwaniem przez nich lokali komunalnych z zasobów miasta stołecznego Warszawy. Otrzymaliśmy wiele podziękowań lokatorów, którym udzielaliśmy pomocy materialnej, prawnej i organizacyjnej w związku ze zmianą zamieszkaniau201d.
Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki mówił podczas obrad dotyczących Nowogrodzkiej 6a, że nieprzestrzeganie zasady współżycia społecznego, czy nękanie lokatorów, może być podstawą uchylenia przez komisję decyzji reprywatyzacyjnej. W środę grzywnami po 3 tys. zł ukarano - za nieusprawiedliwione niestawiennictwo - prezesa spółki Jowisz Radosława Martyniaka i wezwanego jako świadka Krzysztofa Kawalca ze spółki Fenix.