WAŻNE
TERAZ

Wyjątkowe liceum. 100 proc. frekwencji na edukacji zdrowotnej

Dożywocie dla byłego komendanta białołęckiej policji

Chodzi o sprawę zabójstwa biznesmena z 2011 roku.

Obraz

Dożywocie - to nieprawomocny wyrok warszawskiego sądu dla b. komendanta komisariatu policji ze stołecznej Białołęki Mariusza W., uznanego za winnego zabójstwa biznesmena Dariusza S. w 2011 roku

Informację o takim wyroku, wydanym w czwartek przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, potwierdziło w piątek biuro prasowe sądu. Proces miał charakter poszlakowy.

Kłopoty finansowe motywem

W. oskarżono m.in. o to, że w lutym 2011 r. zastrzelił Dariusza S., 52-letniego biznesmena spod Ciechanowa i podpalił jego zwłoki w celu zatarcia śladów. Wcześniej S. - związany z rynkiem nieruchomości - zaginął. Śledczy wskazywali, że motywem mogły być kłopoty finansowe Mariusza W. Zaraz po zatrzymaniu W. w marcu 2011 r. policja informowała o potwierdzonych powiązaniach finansowych i kontaktach osobistych funkcjonariusza z biznesmenem.

46-letni dziś b. funkcjonariusz służył w policji od 1991 r. Gdy proces ruszał w październiku 2012 r., W. nie przyznał się do zabójstwa. Wyjaśniał, że wraz z żoną wynajmował od Dariusza S. i jego żony (występuje przed sądem w charakterze oskarżyciela posiłkowego) lokal w Legionowie, w którym znajdował się sklep odzieżowy. "Zawsze dochodziliśmy do kompromisu. Nigdy nie było między nami nieporozumień" - dodawał.

Nieprawdziwe zeznania

W. przekonywał, że nie miał problemów finansowych; mówił, że średnio miesięcznie zarabiał łącznie nie mniej niż 7 tys. zł netto. "Stała się rzecz straszna, zginął człowiek, ale ja z tą sprawą nie miałem i nie mam nic wspólnego. Zawsze stawałem w obronie osób słabszych i zawsze stawałem po stronie dobra. Przez 20 lat pełniłem nienaganną służbę" - mówił oskarżony.

W. potwierdzał zaś, że namawiał współpracowników do składania nieprawdziwych zeznań dotyczących m.in. przechowywania broni w policyjnym magazynie. Czyn ten jest jednym z drobniejszych zarzutów postawionych oskarżonemu - za to sąd wymierzył W. karę 3 lat. Karą łączną było dożywocie - taką karę orzeczono za główny czyn.

Źródło: sta/ pz/PAP

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Wybory w Czechach. Zakończyło się głosowanie
Wybory w Czechach. Zakończyło się głosowanie
Polska2050 bez Hołowni? Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń
Polska2050 bez Hołowni? Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń
9 w skali Beauforta. Silny sztorm na Bałtyku. Akcja ratunkowa
9 w skali Beauforta. Silny sztorm na Bałtyku. Akcja ratunkowa
Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Nawet -18 st. C. Ekstremalne mrozy w Europie
Nawet -18 st. C. Ekstremalne mrozy w Europie
Sztorm Amy paraliżuje Skandynawię. Chaos w transporcie i brak prądu
Sztorm Amy paraliżuje Skandynawię. Chaos w transporcie i brak prądu
Brutalny atak Rosji na pociąg pasażerski. Dziesiątki rannych
Brutalny atak Rosji na pociąg pasażerski. Dziesiątki rannych
Koniec z "flotą cieni" na Bałtyku? Estonia podejmuje działania
Koniec z "flotą cieni" na Bałtyku? Estonia podejmuje działania
Brutalne zabójstwa seniorek w Warszawie. Nowy trop
Brutalne zabójstwa seniorek w Warszawie. Nowy trop
Polska jako portowa potęga na Bałtyku. Tusk kreśli ambitne wizje
Polska jako portowa potęga na Bałtyku. Tusk kreśli ambitne wizje
Zatrzymany zawodnik MMA, znany jako "Bad Boy"
Zatrzymany zawodnik MMA, znany jako "Bad Boy"
Karaoke za miliony. Rodzina Łukaszenki organizuje show dla Białorusinów
Karaoke za miliony. Rodzina Łukaszenki organizuje show dla Białorusinów