Czy będzie Majdan w Warszawie? Oto, co musi sie stać
W sieci zaprezentowano osiem niezbędnych punktów, które muszą zostać spełnione, by na wzór ukraiński w stolicy powstał Majdan.
17.12.2016 14:43
Opozycja nie przebiera w środkach. Od rana w mediach społecznościowych przekazywana jest instrukcja, co musi się stać, by na ulicach Warszawy powstał Majdan, który na ukraiński wzór, doprowadzi do upadku rządu Prawa i Sprawiedliwości. Redaktor naczelny Forbes, Michał Broniatowski, w swoim facebookowym wpisie nakreślił 8 niezbędnych punktów, mogących doprowadzić do przyspieszonych wyborów w naszym kraju.
Co według autorów mogłoby doprowadzić do upadku rządu Beaty Szydło? Wyliczono kolejno 8 punktów:
- Nośny społecznie powód, który zmobilizuje młodzież. Starzy na mrozie nie wysiedzą. Wystarczy dwa-trzy tysiące gotowych zostać na noc, ale za to dziesiątki tysięcy gotowych wspierać ich na miejscu za dnia.
- Duży plac w centrum miasta (plac Defilad się nie nadaje, bo nie ma go jak obronić), a w sąsiedztwie duży BUDYNEK PUBLICZNY, który można zająć (i obronić). To jest niezbędne ze względów logistycznych, sztabowych, centrum prasowego, toaletowych.
- Początkowe drobne utarczki z milicją, powstrzymane (jak dzisiaj) przez posłów. Posłowie muszą być gotowi postawić własne namioty z wywieszką "Biuro poselskie", żeby zapewnić immunitet.
- Namioty należy stawiać jak obóz warowny. Plus przenośne toalety i zapas drewna.
- Władza bezmyślnie i krwawo atakuje po kilku dniach (i nad ranem) obozującą młodzież. Na drugi dzień milion ludzi demonstruje na placu i w okolicach.
- Rada Majdanu czyli przedstawiciele demonstrantów i liderzy zjednoczonej opozycji, którzy muszą jeszcze zorganizować fundusze na żywność, opał, wynajęcie sprzętu nagłaśniającego i zbudowanie trybuny, itp.
- Oddziały samoobrony. Tu trzeba się mocno pilnować, żeby uniknąć prowokacji.
- Stała obecność artystów na scenie i wsparcie duchownych.
Wymienione powyżej osiem punktów, zdaniem opozycjonistów, pozwoliłyby na to, by doprowadzić w Polsce do obalenia władzy, a tym samym do przyspieszonych wyborów. Jak zaznaczają komentatorzy, realizacja wszystkich postulatów możliwa byłaby tylko wtedy, gdyby pojawił się jeszcze mocniejszy front ze strony Polaków.
Czyżby na naszych oczach zaczynał się nasz polski Majdan?
Opozycja razem, ludzie razem!
Przepędźmy Kaczora z polskiego dwora!
— Husar Wyklęty (@Husar_wyklety)
Manifestacja opozycji
W związku z piątkowymi wydarzeniami w Sejmie (blokada mównicy, po usunięciu z obrad posła PO Michała Szczerby)
, po godz. 20.00 przed budynkiem parlamentu zaczęli się zbierać zwolennicy KOD, partii Razem, Obywatele RP; przeszli w marszu wokół sejmowych gmachów; a wcześniej zablokowali wyjścia z Sejmu, uniemożliwiając posłom wyjazd samochodami. Przez chwilę trwała przepychanka pomiędzy policją, a demonstrantami. Ostatecznie kolumna samochodów z politykami PiS m.in. z premier Beatą Szydło oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim opuściła Sejm w sobotę przed godz. 3 w nocy.
W sobotę odbyła się manifestacja przed Pałacem Prezydenckim, której uczestnicy przemaszerowali przed Sejm. Później manifestowali przed budynkiem parlamentu. Impulsem do niej były piątkowe zajścia w Sejmie i przed nim. Protestują m.in. PO, Nowoczesna, KOD, SLD, Partia Razem.
Źródło (Facebook/WawaLove.pl/PAP)