Część pasażerów ciągle gubi się na peronach II linii metra
Na przełomie maja i czerwca przeprowadzono badanie opinii na temat jakości oznakowania i komunikacji dla II nitki stołecznej kolejki
08.07.2015 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jakie wnioski płyną z sondażu przeprowadzonego na losowej próbie 2100 ankietowanych? TestMeToo zapytało podróżnych o wrażenia dotyczące oznakowania na peronach metra oraz informacji dostępnych na stacjach. W przypadku komunikatów głosowych zdecydowana większość (69%) uważa je za zrozumiałe. 38% badanych twierdzi, że są też odpowiednio zsynchronizowane z metrem
Istotnym punktem przesiadkowym, po oddaniu do użytku II linii stał się węzeł Świętokrzyska. W związku z tym, ankietowani zostali zapytani o opinię na temat oznakowania tej stacji oraz dostępności do przesiadki. Większość nie miała trudności w zakresie odnalezienia komunikatów i dotarcia na peron. Jednak Ci, którzy po raz pierwszy korzystali z II linii przy rozbudowanym węźle Świętokrzyska musieli dłużej skupić się na oznakowaniu. Zwracali oni głównie uwagę na trudności z wyjściem z metra w odpowiednim miejscu oraz odnalezieniem wind. Większość warszawiaków dobrze oceniła natomiast widoczność toalet i bankomatów.
Podczas badania zebrano również sugestie dotyczące zmian. Pojawiały się głosy odnoszące się do oznakowania punktów informacyjnych. Podróżni przyznali, że są one często zasłonięte kolumnami podtrzymującymi. Warszawiacy wyrażali też obawy o bezpieczeństwo osób znajdujących się w pobliżu kolumn. W związku z tym, że przestrzeń pomiędzy krawędzią peronu a samą kolumną jest wąska, ankietowani zwracali uwagę, że nie czują się do końca bezpiecznie.
Przeczytajcie też: Znikną kratownice wokół drzew, pojawi się nowe wypełnienie?