Ciąg dalszy protestów przeciwko mszczonowskiemu delfinarium
Decyzja o realizacji tej inwestycji natychmiast spotkała się ze sprzeciwem obrońców praw zwierząt.
W podwarszawskim Mszczonowie zapowiedziano, że przy planowanych termach, ma powstać pierwsze w Polsce delfinarium. Podano też termin ukończenia prac – 2017 rok. Teraz list otwarty w tej sprawie do inwestora (firmy Polskie Centrum Edukacji i Ochrony Mórz) skierowała Fundacja Viva!
Autorzy listu zarzucają wprowadzanie opinii publicznej w błąd oraz rozpowszechnianie informacji, które nie są poparte rzetelnymi analizami naukowymi z zakresu ochrony delfinów i wielorybów. Wymieniają przy tym kilka przykładów.
- W akapicie "Ile lat żyje delfin?" na swoje stronie internetowej w zakładce „Warto wiedzieć” Inwestor podaje nieprawdziwą informację sugerującą, że delfiny urodzone w basenach żyją prawie dwa razy dłużej niż w warunkach naturalnych. Jest to oczywista nieprawda. Delfiny na wolności dożywają 50 lat (a nie 20, jak podaje inwestor), a uwzględniając nawet obecny, relatywnie wysoki poziom opieki weterynaryjnej w delfinariach, współczynnik śmiertelności w niewoli jest wciąż wyższy niż na wolności. - pisze w liście Fundacja Viva!
- Podobnie w akapicie „Czy to prawda, że delfiny często umierają w niewoli?” ze strony inwestora pada stwierdzenie, że „przypadki umieralności są znikome”, co stoi w jawnej sprzeczności z wynikami audytów i badań : dla przykładu w samych Stanach Zjednoczonych, gdzie standardy są znacznie wyższe niż w innych regionach świata, padło 1127 delfinów, z czego 50% nie dożyła nawet wieku 10 lat, a 83% wieku 20 lat. Jak pokazują dane z Marine Mammal Inventory Report (MMIR) oraz National Marine Fisheries Services (NMFS), aż 313 delfinów urodzonych w niewoli dożyło średnio wieku zaledwie 2,5 roku. W tym samym badaniu przeanalizowano przyczyny śmierci 500 delfinów w niewoli. Wiele z nich jest bezpośrednio powiązanych z warunkami życia w delfinarium. - dodają autorzy.
Ponadto w liście czytamy, że inwestor błędnie uznaje, iż naturalnym środowiskiem życia delfinów są baseny. Ponadto bycie przeciwnym odławianiu dziko żyjących zwierząt czy też ich zabijaniu, nie jest równoznaczne z działaniem na ich rzez. W innym fragmencie autorzy odnoszą się do pochodzenia delfinów, które do Mszczonowa mają trafić z Litwy:
- Tym tym bardziej niepokojąco brzmią zapewnienia, że „razem ze stadem przyjadą: lekarze, opieka, trener, specjaliści od wody; będzie to ekipa , która się tym stadem zajmowała dotychczas, a więc dobrze znani im ludzie”. Dlaczego jest to niepokojące? Przyjrzyjmy się kilku faktom:
- Delfinarium w Kłajpedzie ma historię niezwykle wysokiej śmiertelności delfinów [...]
- W 2010 roku, z powodu generalnego remontu , delfinarium w Kłajpedzie przetransportowało swoje delfiny do Attica Zoological Park w Grecji. Co istotnie, rząd grecki nie wydał zgody na wwóz zwierząt, a wybudowany naprędce zbiornik w Atenach nie posiadał nawet odpowiedniego zezwolenia budowlanego.
- Delfinarium w Kłajpedzie, jako jedyne w Europie zdecydowało się zrealizować niezwykle kontrowersyjny program telewizyjny “Dolphins with the stars”, w którym lokalni celebryci trenowali zwierzęta i występowali z delfinami.
Fundacja Viva! kończy list otwarty słowami jednego z czołowych europejskich badaczy delfinów Giovanniego Bearzi: "Każdy prawdziwie zainteresowany ochroną życia morskiego powinien przyczyniać się do jego ocalenia, a nie wyłącznie do zapewnień o domniemanych korzyściach płynących z trzymania delfinów w klatkach w celu ratowania wolno żyjących populacji delfinów lub innych gatunków. Twierdzenie, że delfiny butlonose należy trzymać w basenach dla dobra dzikich populacji, może paść jedynie ze strony ludzi albo źle poinformowanych, albo mających zamiar oszukać słuchacza."