Burza przeszła przez Mazowsze. Najwięcej interwencji w Warszawie

Szczegóły dotyczące przeprowadzonych interwencji przekazał bryg. Robert Mazur z mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej. Poinformował, że tylko przed północą w niedzielę strażacy byli wzywani 106 razy.

Skutki silnych nawałnic i porywistego wiatru usunąć trzeba było m.in. w Warszawie, Garwolinie i Kozienicach. - Tych zdarzeń pewnie będzie więcej, bo one sukcesywnie spływają - podkreślił Mazur. Najwięcej interwencji miało miejsce w stolicy - tam strażacy przyjeżdżali na miejsce 43 razy.

Zalane zostały piwnice i posesje, a wiatr powalał też drzewa.

Zobacz też: Upały i burze. Ekspert przypomina o zasadach bezpieczeństwa

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że poniedziałek rozpocznie się pogodnie, jednak wraz z upływem dnia pogoda będzie się pogarszać. Pojawi się zachmurzenie, a na południu i w centrum kraju wystąpią burze.

Zagrzmieć może też w pozostałych rejonach Polski. Praktycznie w całym kraju spodziewane są opady deszczu. W czasie burz opady mogą dochodzić do 30-35 mm.

Niestety, burzom będzie towarzyszył porywisty wiatr, którego prędkość wyniesie nawet 80 km/h.

W poniedziałek najcieplej będzie na wschodzie kraju, gdzie temperatury wskażą do 31 st. C. Chłodniej będzie natomiast nad morzem - tam temperatura maksymalna wyniesie 24 st. C.

Przeczytaj też: Powódź błyskawiczna na Sądecczyźnie. Zniszczone drogi i domy