Awaria "Czajki". Ratusz uspokaja: "Warszawska woda jest czysta i bezpieczna"

Do kolejnej awarii rury przesyłowej w oczyszczalni ścieków "Czajka" doszło w sobotę 29 sierpnia po południu. To dokładnie rok i jeden dzień od ostatniego uszkodzenia kolektora, kiedy to nieczystości trafiły do Wisły. Prezydent Warszawy podczas niedzielnej konferencji zapewniał, że przez ten rok trwały nieustanne prace nad projektem nowego rurociągu.

Ponadto Rafał Trzaskowski przypomniał, że odbywały się regularne kontrole rur - ostatni taki przegląd miał miejsce w piątek - dzień przed awarią. Jak się okazuje sprawdzano wówczas ten odcinek rurociągu, który uległ obecnie awarii.

Warszawa. Oczyszczalnia ścieków "Czajka". Awaria nie dotyczy kranówki

Jak podaje Urząd Miasta, awaria oczyszczalni ścieków "Czajka" nie dotyczy systemu kanalizacyjnego, a w związku z tym nie wpływa na jakoś wody w kranach mieszkańców Warszawy.

"Mieszkańcy mogą bezpiecznie korzystać z dostarczanej wody i pić ją z kranu. Awaria miejskiego układu przesyłowego oczyszczalni ścieków nie ma żadnego wpływu na jakość warszawskiej kranówki. Woda spełnia rygorystyczne wymogi, a jej skład jest codziennie kontrolowany, na każdym etapie uzdatniania" – uspokaja Karolina Gałecka ze stołecznego ratusza.

Ujęcia tzw. "kranówki" zlokalizowane są pod dnem Wisły pomiędzy 506 a 509 kilometrem rzeki, czyli znajdują się 10 kilometrów od miejsca zrzutu nieczystości.

Warszawa. Oczyszczalnia ścieków "Czajka". Kontrole na Wiśle w 14 punktach

"W związku z awarią na bieżąco monitorujemy jakość wody w Wiśle. Pracownicy MPWiK codziennie badają jej stan w 14 punktach: 7 w Warszawie i 7 na odcinku Warszawa-Płock" – przekazał Rafał Trzaskowski na Twitterze.

Prezydent stolicy podkreślił, że ścieki zrzucane do Wisły są ozonowane, a w związku z tym są mniej szkodliwe, ponieważ ozon zabija większość bakterii.