Atak na siedzibę Lambdy. "Oplute drzwi, wyryty krzyż celtycki i napis White Power"
W dniu ataku odbywało się tu spotkanie przeciwko przestępstwom motywowanym uprzedzeniami.
Oplute drzwi, wyryty krzyż celtycki, napisy „White Power” i spalony plakat - między innymi takich aktów wandalizmu dopuścili się nieznani sprawcy, którzy w nocy z soboty na niedzielę (6-7.02) zaatakowali siedzibę Stowarzyszenia Lambda Warszawa, działającego na rzecz osób LGBT (lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych). O sprawie poinformowali członkowie Stowarzyszenia.
- To pierwszy tak silny atak na tle homofobicznym na stowarzyszenie - pisze Lambda. - Oprócz widocznych prób włamania na drzwiach wejściowych widoczne były ślady oplucia, wyryty został też krzyż celtycki oraz napisy: „White power” i „zakaz pedałowania” - informują. I dodają, że zerwano i spalono również wiszący przed wejściem plakat z nazwą organizacji.
Lambda powiadomiła policję . Złożone zostały również zeznania. Na miejscu pojawili się także policyjni technicy, którzy przejrzą zostaną taśmy z monitoringu osiedla. - Choć sprawcy zdarzenia nie są jak dotąd znani, biorąc pod uwagę wyryty symbol można podejrzewać, że są to sympatycy poglądów neonazistowskich - piszą członkowie stowarzyszenia.
Istniejąca w stolicy od października 1997 roku organizacja jest największą w Polsce pomagającą osobom LGBT i ich bliskim. Stowarzyszenie działa również na rzecz równego traktowania wszystkich osób. Do warszawskiego oddziału przychodzą codziennie dziesiątki osób. - Jako stowarzyszenie prowadzimy grupy wsparcia, poradnictwo psychologiczne, warsztaty i spotkania - informują członkowie stowarzyszenia. W dniu ataku, w godzinach wcześniejszych, odbywało się tu spotkanie Koalicji przeciwko przestępstwom motywowanym uprzedzeniami.
Organizacja, której siedziba mieści się na Żurawiej, zapowiedziała, że planuje w najbliższym czasie wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia na wypadek kolejnych incydentów.