Antyaborcyjna furgonetka odholowana! Stała przed Szpitalem Bielańskim
Zmiana organizacji ruchu z inicjatywy burmistrza Bielan doprowadziła do usunięcia z terenu warszawskiego szpitala kontrowersyjnego pojazdu. Dzięki pomysłowemu rozwiązaniu, pacjenci oraz goście placówki nie muszą już oglądać drastycznych zdjęć.
Z oblepioną fotografiami zakrwawionych płodów furgonetką bielańscy urzędnicy walczyli od miesięcy. Samochód stanął naprzeciwko szpitala, w którym według właścicieli pojazdów miało dojść do ponad setki zabiegów aborcji (na plakatach widniały konkretne statystyki dotyczące "zabitych dzieci"). Jedynym sposobem na pozbycie się zawalidrogi była zmiana w organizacji ruchu.
O taką zmianę zawnioskował burmistrz dzielnicy, Grzegorz Pietruczuk. W styczniu tego roku skierował pismo do Zarządu Dróg Miejskich, prosząc o wprowadzenie nowej organizacji ruchu od zachodniej strony ul. Marymonckiej. Drogowcy zaakceptowali wniosek i postawili znak, który umożliwił zabranie nielegalnie zaparkowanego pojazdu zgodnie z prawem.
"Tego typu parkowanie obniża jakość życia, tworzy bariery, które są szczególnie uciążliwe dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej oraz powoduje niszczenie nawierzchni. Chodnik jest częścią ulicy dedykowaną pieszym. Nie ma naszej zgody na łamanie przepisów prawa" - komentuje radna dzielnicy Bielany (KO) Sylwia Lacek na portalu warszawa.pl.
Warto wspomnieć, że tego samego dnia odziałowi ginekologiczno-położniczemu w Szpitalu Bielańskim oficjalnie nadano imię prof. Romualda Dębskiego, który zmarł w grudniu ubiegłego roku. Na tym oddziale profesor był wieloletnim ordynatorem.
Wywoływał spore kontrowersje ze względu na temat swoich poglądów w kwestii dokonywania aborcji. Był zwolennikiem obecnego kompromisu regulującego usuwanie ciąży w pewnych przypadkach. Jest autorem blisko 300 publikacji, w tym książek, prac poglądowych i rozdziałów w podręcznikach z zakresu położnictwa i ginekologii, endokrynologii ginekologicznej i diagnostyki ultrasonograficznej.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl