90‑latka musi pracować, bo nie stać ją na lekarstwa. Wzruszające wideo w sieci
Mieszkanka Warszawy opublikowała na Facebooku wideo, na którym widać jak starsza kobieta rozdaje ulotki. - Jestem przerażona, zamiast człowiek w tym wieku godnie żyć, to musi stać i zarabiać - mówi WawaLove rozżalona autorka filmu.
W udostępnionym poście przez Lianę Hakobyan czytamy. - Aż serce się kraja. Babunia w wieku 90 lat stoi pod sądem przy al. Solidarności i ulotki rozdaje, bo jej na leki brakuje - pisze mieszkanka stolicy. Apeluje do ludzi o pomoc dla starszej kobiety, ponieważ jednorazowa pomoc nie wystarczy.
- To było wczoraj (czwartek), stała grzecznie i rozdawała ulotki. Podeszłam do pani, wzięłam ulotkę i poszłam, a po chwili zawróciłam, by porozmawiać z nią - relacjonuje pani Liana. - Dałam starszej pani 50 zł. Nie chciała przyjąć, ale powiedziałam jej, żeby ode mnie kupiła sobie kwiaty na Dzień Kobiet - opowiada Liana Hakobyan. Dodaje, że była bardzo skromnie ubrana, miała podartą torbę i buty. - Najgorsze było to, że pani miała też problemy ze wzrokiem. Bardzo źle widziała - podkreśla autorka filmu.
Skontaktowaliśmy się z Centrum Pomocy Społecznej w Warszawie. Pracownik CPS tłumaczy, aby podać im adres zamieszkania kobiety albo miejsce, gdzie najczęściej przebywa. Dodaje, że można także poinformować starszą kobietę, żeby sama udała się do biura przy ul. Konwiktorskiej 3/5.
A dlaczego 90-latka sama musi zarobić na lekarstwa, gdy powyżej 75 roku życia są refundowane?
- Pacjent bez względu na wiek, jeśli ma receptę, może kupić go z listy leków refundowanych. Powyżej 75. roku życia pacjenci otrzymują bezpłatnie niektóre leki przepisane przez lekarza. W każdym miesiącu z programu Leki 75+ korzysta około 1 mln osób - informuje WawaLove pracownik Biura Prasy i Promocji Ministerstwa Zdrowia. Dodaje, że w większości nierefundowane leki są wydawane bez recepty i suplementy diety, które nie zawsze są potrzebnie zażywane i pacjenci się nimi zbyt często „wspomagają”.