20‑latka zmarła po zażyciu środka na odchudzanie
"Cudowne" kapsułki kupiła w internecie
07.06.2013 13:05
Dwudziestolatka z warszawskiej Pragi zmarła po kuracji dinitrofenolem. Cudowne kapsułki na odchudzanie kupiła przez ogłoszenia w internecie. DNP, czyli dinitrofenol, to trucizna. Przynosi efekty, ale jest śmiertelnie niebezpieczny - donosi Tok.fm
Córka zaczęła się źle czuć, brakowało jej powietrza i ciągle wychodziła z niej woda - mówi stacji matka dziewczyny- To wyglądało strasznie. Woda z niej parowała tak, jakby ktoś gdzieś żelazkiem dotykał. Strasznie się pociła, a przy tym nie mogła oddychać i czuła, że się dusi.
Prażanka trafiła do szpitala tylko na jeden dzień. Poszła wieczorem i nad ranem zmarła. Bezpośrednią przyczyną była niewydolność krążeniowo-oddechowa, ale prokuratura zarządziła dodatkowe badania toksykologiczne. Dziewczyna była zdrową, normalną dwudziestolatką. Tańczyła w zespole hiphopowym w znanej szkole tańca, pomagała w domach dziecka. Jednak stale się odchudzała, mimo że nie miała żadnych problemów z nadwagą. O zakupie wspomagaczy odchudzania dwudziestolatka nie powiedziała rodzinie.
Jak wynika z ustaleń śledztwa kobieta kupiła DNP w maju tego roku. Przesyłkę z opakowaniem 50 tabletek po 100 mg dostarczył kurier od anonimowego nadawcy. Przez kolejnych 8-9 dni dwudziestolatka połknęła aż 40 pigułek. Trafiła do szpitala na warszawskiej Pradze, ale lekarze niewiele mogli zrobić, bo najprawdopodobniej kobieta zażywała toksyczne środki także będąc w szpitalu.
Ostrzegamy. Dinitrofenol to środek szeroko stosowany w przemyśle chemicznym. Jest nielegalny jako lek. Używany jest m.in do produkcji barwników czy herbicydów. Toksycznie działanie tego preparatu wzrasta razem z dawką. Skuteczne w działaniu, są tylko dawki na granicy śmiertelnych. Tylko w minionym roku na świecie odnotowano 60 podobnych przypadków śmierci po zażyciu pigułek na odchudzanie z DNP.
Sprawą śmierci kobiety i nielegalnego handlu zajmują się warszawscy śledczy