PolskaWarszawa. Wypadek na Bielanach. Ujawniamy: kierowca BMW może usłyszeć zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym

Warszawa. Wypadek na Bielanach. Ujawniamy: kierowca BMW może usłyszeć zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym

Jak ustaliła WP, Prokuratura Generalna zamierza przeanalizować, czy kierowcy BMW, który w Warszawie spowodował tragiczny wypadek na Bielanach, można postawić zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. To spowodowałoby zmianę kary. Krystianowi O. zamiast 8 lat więzienia, mogłoby grozić nawet dożywocie.

Warszawa. Wypadek na Bielanach. Ujawniamy: kierowca BMW może usłyszeć zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Radzik

27.10.2019 | aktual.: 27.10.2019 00:27

Warszawa. Wypadek na Bielanach. Śmiertelne potrącenie na ul. Sokratesa

Sprawa dotyczy śmiertelnego potrącenia mężczyzny w Warszawie na ul. Sokratesa. 20 października kierowca BMW wjechał w mężczyznę, który przechodził na przejściu dla pieszych z żoną i 3-letnim synkiem w wózku. 33-latek w ostatniej chwili zdołał odepchnąć bliskich, przez co uratował im życie. Sam nie był w stanie już uciec. Zmarł po długiej reanimacji.

Krystian O. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Zeznał, że oślepiło go słońce. Prokuratura chciała, aby 31-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, ale nie zgodził się na to sąd. Prokuratura złożyła już zażalenie na tę decyzję. Kierowcy BMW grozi do 8 lat więzienia. Zastosowano wobec niego dozór policyjny.

Warszawa. Kierowca BMW usłyszy zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym?

Jak dowiedziała się WP, Prokuratura Generalna zamierza przeanalizować, czy 31-latkowi, który spowodował tragiczny wypadek na ul. Sokratesa na Bielanach w Warszawie, można postawić zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Według art. 148. Kodeksu karnego wówczas mężczyzna mógłby trafić do więzienia na czas nie krótszy niż 8 lat. W grę wchodziłoby również pozbawienie wolności na 25 lat lub nawet dożywocie.

Zamiar ewentualny ma miejsce wtedy, gdy sprawca przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa i godzi się na to. Chodzi o ewentualne przewidzenie możliwości popełnienia tego czynu. Paragraf określa, że "koncepcja czynu polega na założeniu, że wola człowieka zawiera w sobie sposób reakcji na świadomość zaistnienia różnych okoliczności". Wówczas sprawca decyduje się na działanie mimo pełnego rozeznania nietolerowania ryzyka z nim związanego.

Według śledczych Krystian O., jadąc ul. Sokratesa w Warszawie, znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość. Samochody mogą tu jechać maksymalne 50 km/h. Według dyrektora ZDM kierowca BMW miał mieć na liczniku ok. 130 km/h. Tej wersji nie potwierdza jednak policja. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak powiedział WP, że "taka prędkość nie jest mu znana".

Zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym w wypadkach drogowych

Zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym był już stawiany w wypadkach drogowych. Stało się tak m.in. przy śmiertelnym potrąceniu na przejściu dla pieszych, do którego doszło w Jeleniej Górze w 2018 r. Młodzi ludzie uczestniczyli w nielegalnym wyścigu ulicami miasta. Mknęli 135 km/h. Wówczas 47-latka i 57-latek zginęli na miejscu.

Podobne zarzuty postawiono 43-latkowi, który pijany spowodował wypadek w maju 2018 r. w Woli Filipowskiej na DK 79. Mateusz G. miał wówczas pędzić 200 km/h. Zginęły wtedy trzy osoby. Kolejny przypadek dotyczy Milczy i grudnia 2018 r. Wówczas dwoje nastolatków potrąciło 52-latkę kiedy wracała z pracy. Żywą jeszcze wtedy kobietę ukryli w betonowym przepuście.

Wyrok ws. zabójstwa z zamiarem ewentualnym zapadał ws. innego śmiertelnego wypadku z Zielonej Góry. W 2016 r. 18-latek zabrał kobiecie samochód i pędził przez miasto z prędkością 100 km/h. Na czerwonym świetle wjechał w prawidłowo przechodzącego na pasach 37-latka. Swój szaleńczy rajd zakończył, gdy zderzył się z innym autem. Został skazany na 12 lat.

33-latek potrącony na ul. Sokratesa w Warszawie. Pogrzeb we Włocławku

W sobotę we Włocławku odbył się pogrzeb mężczyzny zabitego na przejściu dla pieszych na ul. Sokratesa w Warszawie. 33-letniego Adama pożegnała rodzina, znajomi i mieszkańcy miasta. Wszystkie miejsca w świątyni zostały zajęte. Po ceremonii mężczyzna został pochowany na Cmentarzu Komunalnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1450)