Warszawa. Wypadek Artura Zawiszy. Nowe fakty ws. potrąconej rowerzystki
Rowerzystka, która została potrącona przez byłego posła PiS Artura Zawiszę, jest już po operacji. Teraz czeka ją długa rehabilitacja oraz leczenie. Powodem ma być stan jej nogi, który okazał się gorszy niż się tego spodziewano.
04.11.2019 | aktual.: 04.11.2019 18:02
Jak podaje RMF FM, operacja pani Anety, pracownicy Biura Bezpieczeństwa Narodowego, trwała cztery godziny. "Jedno z cięć operacyjnych ma ponad 30 cm długości" - informuje radio. Kobieta ma na swoim koncie również złamany bark, nie będzie mogła na razie poruszać się samodzielnie, nawet przy użyciu kul.
Pacjentka przyjmuje silne leki przeciwbólowe. Po operacji czeka ją wielomiesięczne leczenie i rehabilitacja. Pracownica BBN ma w poniedziałek opuścić szpital.
Przypomnijmy: 25 września były poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Zawisza potrącił rowerzystkę w stolicy. Po wypadku wyszło na jaw, że nie powinien wsiadać za kierownicę swojego mercedesa, bo sąd cofnął mu uprawnienia do kierowania pojazdami. Stało się to po tym, jak w 2016 r. w okolicach Lublina policja przyłapała go na jeździe po pijanemu.
Zakaz prowadzenia pojazdów przestał obowiązywać w lipcu, ale prawa jazdy Zawisza ponownie nie wyrobił. Wieczorem jeden z przechodniów zauważył, że Zawisza znów prowadził samochód. Wezwał policję.
- Bardzo żałuję całej niechcianej przeze mnie sytuacji. Nie chcę przesądzać o niczyjej winie, ale na pewno ani słowem nie obciążam przebywającej w szpitalu pani Anety, ani rowerzystów w ogóle. Wierzę, że prokuratura i sąd potraktuje tę sprawę sprawiedliwie, także biorąc pod uwagę moją skruchę wyrażaną dosłownie od pierwszej chwili - komentował wtedy Zawisza w rozmowie z Wirtualną Polską.
Podkreślał, że "codziennie modli się za poszkodowaną przy różańcu i ma nadzieję, że możliwie szybko wróci do pełni zdrowia i formy oraz dobrego samopoczucia".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM