PolskaWarszawa. Tragedia na Bielanach. Zeznania kluczowego świadka

Warszawa. Tragedia na Bielanach. Zeznania kluczowego świadka

Warszawa. Tragedia na Bielanach. Zeznania kluczowego świadka
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska
25.10.2019 13:14, aktualizacja: 25.10.2019 13:28

Warszawa. Wiadomo już, co zeznał kluczowy świadek tragicznego wypadku na Bielanach. To on zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, na którym zginął 33-latek potrącony przez Krystiana O. w pomarańczowym bmw.

Do tragicznego wypadku na ulicy Sokratesa na warszawskich Bielanach doszło po godz. 13 w niedzielę - 20 października. 31-latek w rozpędzonym bmw uderzył tam w przechodzącego na pasach z rodziną mężczyznę. 33-latek nie przeżył.

Prokuratura przekazała, jak tragedię relacjonował kluczowy świadek, kierowca srebrnego auta, który zatrzymał się przed pasami, by przepuścić pieszych. Jak podaje tvnwarszawa, mężczyzna pamięta, że po jego lewej stronie szybko jechał pomarańczowy samochód, a chwilę później z impetem uderzył w mężczyznę znajdującego się na przejściu.

Zeznał także, że mężczyzna, który zginął, szedł "pół kroku przed kobietą prowadzącą wózek".

Potem świadek zobaczył jedynie szybko zbliżający się samochód, który następnie z impetem uderzył w mężczyznę. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej powiedział także, że cały czas zgłaszają się osoby, które chcą złożyć zeznania w tej sprawie.

Obraz
© East News

W poniedziałek kierowca bmw Krystian O. usłyszał zarzuty. Śledczy ustalili, że 31-latek przekroczył dopuszczalną prędkość. Według dyrektora ZDM w Warszawie Łukasza Puchalskiego jechał z prędkością ok. 130 km/h.

Wiadomo, kim jest kierowca, który potrącił mężczyznę na Sokrates. Chwalił się "zabawką dla dużych chłopców". Dwa lata temu Krystian O. pochwalił się swoim stunningowanym bmw. - "Oto nowa zabawka dla dużych chłopców. BMW e46 330 oczywiście benzyna. Jeszcze czeka korekta lakieru i ceramika" - napisał. Więcej na ten temat przeczytajcie TUTAJ.

Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do winy. Odpowiadał też na pytania obrońcy. - Wyjaśnił, że niewiele pamięta. Dodał, że oślepiło go słońce - poinformował PAP Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, który nie zgodził się na aresztowanie mężczyzny.

Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (501)
Zobacz także