Warszawa: pomnik więzionym i straconym w latach 1944-56
Uroczystość odsłonięcia pomnika (PAP/Andrzej Rybczyński)
W niedzielę na warszawskiej Pradze odsłonięto pomnik upamiętniający "Więzionych i Straconych w latach 1944-1956 członków organizacji niepodległościowych walczących o wolną Polskę".
Pomnik, który stanął na terenie byłego Karno - Śledczego Więzienia nr III przy ul. Praskiej, a dzisiaj Namysłowskiej 6, odsłonili byli więźniowie. Monument poświęcił biskup Zbigniew Kraszewski. Niech ta dzisiejsza uroczystość przypomni nam tych wszystkich, którzy nie zawahali się ponieść najwyższej ofiary - powiedział biskup.
Wcześniej, w kościele Matki Boskiej Loterańskiej, odbyła się uroczysta msza święta. W marszu z kościoła do miejsca, gdzie stanął pomnik, uczestniczyły setki warszawiaków.
Dziś ma miejsce pogrzeb tych ludzi, którzy tu zmarli - mówił szef Urzędu Kombatantów i Osób Represjonowanych Jacek Taylor. Ilu ich było - niewiadomo. To były na ogół ofiary bezimienne - patrioci, którzy znaleźli się w więzieniu sowieckim za polskość. Przez ponad pół wieku nie mógł się odbyć ich oficjalny pogrzeb. To będzie ich grób - mówił.
W tych więzieniach zginęli ci wszyscy, którzy nie chcieli wyrzec się polskości - powiedziała przewodnicząca Komitetu Budowy pomnika i Tablic Pamiątkowych ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach w latach 1944-1956 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Jadwiga Obrembalska. Tutaj odbywały się rozprawy i tutaj ludzie zostali straceni. Ten pomnik przypomina, że ich cierpienia nie poszły na marne - mówiła przewodnicząca Komitetu.
Pomnik tworzą dwa kilkumetrowej wysokości pylony zbudowane z bloków granitowych. Pomiędzy nimi umieszczono figurę więźnia, który rozpycha kamienne ściany, symbolizujące mury więzienia.
Autorami pomnika są: rzeźbiarz Dariusz Kowalski i architekt Sławomir Korzeniowski. (jask)