Warszawa. Burmistrz Włoch w rękach CBA. Tysiące na fotografa i zagospodarowanie tarasu
Warszawa. Nowe fakty ws. burmistrza Włoch, który niedawno został zatrzymany przez CBA. Artur W. miał wydawać krocie na m.in. zagospodarowanie tarasu i fotografa.
O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza". Artur W. został wybrany na burmistrza Włoch w ostatnich wyborach samorządowych. Zaraz po objęciu urzędu zajął się zagospodarowaniem tarasu w urzędzie dzielnicy.
"Na jego polecenie kupiono meble ogrodowe, zamontowano markizy, a w doniczkach posadzono tuje. Koszt urządzenia tarasu sięgnął 9 tys. zł. Prośbę o uzasadnienie takiego wydatku skierował do W. były burmistrz Włoch, obecnie radny dzielnicy" - czytamy w artykule.
Jeden z radnych w rozmowie z gazetą wspomina również, że "niedługo po tym, gdy został burmistrzem, zatrudnił nadwornego fotografa, który robił mu zdjęcia przy każdej okazji. Na wszystkich musiał dobrze wyglądać, podobno osobiście je autoryzował". Na ten cel wydano 14 tys. złotych. Powód? Burmistrz Artur W. tłumaczył to potrzebą promocji.
Zobacz: "To straszny skandal!". Leszek Miller ostro o Marianie Banasiu
Kariera polityczna Artura W. nabrała tempa w 2011 r. Wówczas został szefem państwowej spółki Naftor. Jak podaje "GW" został tam oddelegowany przez Platformę Obywatelską, mimo ze wcześniej nie miał nic wspólnego z branżą paliwową. "W radzie nadzorczej spółki siedział wówczas Robert Soszyński, obecny wiceprezydent Warszawy" – czytamy w tekście.
Przypomnijmy: w chwili zatrzymania przez CBA burmistrz Włoch Artur W. miał się popłakać. Biznesmena, który dał mu łapówkę, agenci znaleźli w jednej z tureckich restauracji koło Okęcia. Artur W. miał przyjąć 200 tys. zł łapówki od Sabriego B., byłego właściciela Pogoni Szczecin. Urzędnik został zawieszony w prawach członka PO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Gazeta Wyborcza"