"Idę na streeta w sportowych butach i kapturze. Pstrykam i idę dalej"
Fotograf opowiada WP.PL, że raz miał nieprzyjemną sytuację na Nowym Świecie. - Fajnie ubrany rowerzysta, z brodą, pod sześćdziesiątkę, zawrócił, gdy zobaczył, że zrobiłem mu zdjęcie. "Dlaczego zrobił mi Pan zdjęcie?" - zapytał zdenerwowany. "Dlatego, że spodobała mi się Pana sylwetka i styl" - odparłem. "Jaki styl?!" - zawarczał. Zaczęła się ostra wymiana zdań. Mężczyzna zarzucił mi, że robię "tchórzliwe zdjęcia" . Powiedziałem, że nie ukrywałem, że robię mu zdjęcie. Skasowałem w końcu fotografię. Zresztą, tak na marginesie, to głównie mężczyźni patrzą na mnie spode łba, 99% kobiet się uśmiecha - mówi Budnicki.