Trwa ładowanie...
d2gfpkt

Warmia i Mazury - krajobraz po burzy

Trwa szacowanie strat i usuwanie skutków trąby powietrznej, która przeszła w nocy z czwartku na piątek nad Warmią i Mazurami. Wciąż najgorsza sytuacja jest w Piszu, Rucianem Nidzie i Orzyszu. W akcji ratowniczej uczestniczy wojsko, policja i strażacy.

d2gfpkt
d2gfpkt

Podczas nocnej nawałnicy rannych zostało 14 osób, w tym dzieci.

Jedno z powalonych drzew spadło na 7-letnie dziecko i złamało mu rękę. 14-letnia dziewczyna ma uraz klatki piersiowej, a 17-letni chłopak połamane nogi i miednicę. Jedna z rannych kobiet ma poważnie uszkodzony kręgosłup.

W miejscowości Ruda drzewa przewróciły się na namioty na polu biwakowym. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wichura zniszczyła też park w Piszu.

Tymczasem w regionie wciąż około 40 tysięcy ludzi nie ma prądu. Dyżurny Zakładu Energetycznego w Białymstoku powiedział Radiu Olsztyn, że tylko w okolicach Giżycka prądu nie ma 30 tysięcy ludzi, koło Olecka 3 tysiące. Natomiast napięcia nie ma w całym Orzyszu i części Pisza.

Enegretycy cały czas pracują. Usuwanie awarii będzie trwało jednak kilka dni. Wojewoda warmińsko-mazurski zdecyduje dziś ile pieniędzy przeznaczy na pomoc poszkodowanym w nawałnicy. (and)

d2gfpkt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gfpkt
Więcej tematów