Wałęsa wygrał z Polską. "To początek zwycięstw"

Lech Wałęsa wygrał przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z Polską. Przekonuje, że "wszystkie sprawy" przeciwko niemu były "wykonane na zlecenie polityków". Zapewnia, że ma nadzieję na kolejne zwycięstwa.

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Adam Zygiel

23.11.2023 | aktual.: 23.11.2023 14:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Lech Wałęsa w 2022 roku złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zarzucając Polsce naruszenie kilku artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. ETPCz przyznał mu rację, uznając m.in., że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która uchyliła wyrok ws. Wałęsy przeciwko Wyszkowskiemu, nie jest niezawisłym sądem. Stwierdzono, że naruszono prawo byłego prezydenta do poszanowania życia prywatnego, a także naruszono jego prawo do sądu. Tym samym Wałęsa wygrał sprawę z państwem polskim i ma dostać 30 tys. euro zadośćuczynienia.

"Pozwane Państwo musi podjąć odpowiednie środki legislacyjne i inne, aby zapewnić zgodność swojego krajowego porządku prawnego z wymogami 'niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego na mocy ustawy' oraz zasady pewności prawa gwarantowanej przez ten przepis" - podkreślono w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego została powołana w czasie rządów PiS w 2018 r.

"Początek zwycięstw"

W rozmowie z TVN24 Lech Wałęsa podkreślał, że nie miał "żadnych wątpliwości", że wygra. - Dlatego, że wszystkie sprawy, które były robione przeciw mnie, wykonane był na zlecenie polityków, na czele których stali bracia Kaczyński - mówił.

- Jestem zadowolony, że sprawy wchodzą na właściwy tryb postępowania, że prawda zaczyna zwyciężać - powiedział.

Podkreślił, że ma nadzieję, iż to dopiero "początek zwycięstw" i będzie wracał "w spokojniejszym czasie" do innych spraw, które przegrał.

- Wszyscy ludzie, którzy robili mi te sprawy, muszą odpowiedzieć za nie i odpowiedzą - mówił były prezydent.

W 2005 r. Lech Wałęsa wytoczył proces Krzysztofowi Wyszkowskiemu. Chodziło o jego wypowiedź, że były lider "Solidarności" był tajnych współpracownikiem komunistycznych służb i figurował w aktach jako "Bolek". Wałęsa ostatecznie wygrał sprawę sądową w 2011 r. Wyszkowski miał przeprosić Wałęsę. W 2021 r. wyrok został uchylony przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Zażalenie od prawomocnego wyroku złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lech wałęsaeuropejski trybunał praw człowiekasąd
Komentarze (141)