Wałęsa ostrzega. "Żadnego pobłażania, żadnej litości"

Lech Wałęsa zaapelował do swoich zwolenników, aby wspierali urzędującego premiera Donalda Tuska. Były prezydent - wskazując na zagrożenia dla gabinetu lidera KO - mówi o PiS-ie.

"Jeszcze raz 'ostrzegam'. W PIS-ie jest duże grupa ludzi z piątej zdradzieckiej kolumny. Od powstania Solidarności ci ludzie próbowali przejąć zwycięstwo, albo zniszczyć. Wydawało im się, że mnie 'podporządkują'. Dążyli i dążą ostatecznie do przejęcia i zabetonowanie strategicznych punktów władzy dla siebie" - napisał były prezydent.

"Ustawowo 'cwaniacko’ wyjęli z konstytucji ważne strategiczne punkty, tworząc w te miejsca dodatkowe struktury 'atrapy’, by nie można bez ich zgody cokolwiek naprawić, czy demokratycznie pokojowo przejąć od nich władzę. Generał Wejner w dostępnej książce opisał, jak i kto z piątej kolumny chciał tego dokonać wtedy i próbuje dziś" - stwierdził.

"Nie rozliczyliśmy ich wtedy, może tym razem, zaczynając rozliczenia od tamtych czasów. Żadnego pobłażania, żadnej litości, mamy do czynienia z bezwzględnymi złoczyńcami, którzy zrobią każdą nikczemność do zbrodni włącznie, by nie oddać pokojowo, demokratycznie władzy" - zaapelował.

"Wzywam wszystkie polskie patriotyczne siły do czuwania i maksymalnej koncentracji. Proszą też o bezwzględne maksymalne wspieranie działań pana premiera Tuska i jego drużynę" - dodał.