Wałęsa: dobrze, że Steinbach nie ma siostry bliźniaczki
- Wartości chrześcijańskie, idące w parze z nowoczesnym potencjałem, są dobrym kierunkiem dla Europy przyszłości - ocenił w Wiesbaden w Niemczech były prezydent Polski Lech Wałęsa. Jak zażartował, dobrze, że szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach "nie ma siostry bliźniaczki, bo wyrządziłaby wówczas jeszcze więcej szkód".
08.06.2009 | aktual.: 08.06.2009 18:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podała agencja dpa, podczas dyskusji poświęconej 20. rocznicy demokratycznego przełomu w Europie Środkowej i Wschodniej Wałęsa podkreślił rolę papieża Jana Pawła II dla obalenia komunistycznego reżimu w Polsce.
Zdaniem byłego prezydenta, papież otworzył oczy Polakom, pomógł im obronić przed komunizmem wartości, w które wierzyli, oraz zrozumieć, że nikt nie jest osamotniony w swoim sprzeciwie wobec reżimu.
- Dlatego strajk Stoczni Gdańskiej w 1980 r. przeobraził się w masowy ruch Solidarności z 10 milionami członków. Partia komunistyczna musiała uznać, że nie reprezentuje ani robotników, ani lekarzy, ani nauczycieli, ani innych grup zawodowych - powiedział Wałęsa, cytowany przez dpa.
Wspominając porozumienie wynegocjowane przy Okrągłym Stole wiosną 1989 r., były prezydent zaznaczył, że "dziś wszystko zrobiłby tak samo".
Zdaniem Wałęsy w stosunkach polsko-niemieckich nie udało się rozwiązać wszystkich spornych kwestii. Ale - jak dodał - oba kraje mają dużo doświadczenia w przezwyciężaniu trudności, które nie powinny kłaść się cieniem na wspólnej przyszłości.
Jak zażartował, dobrze, że szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach "nie ma siostry bliźniaczki, bo wyrządziłaby wówczas jeszcze więcej szkód".
Były przywódca Solidarności przebywa w Niemczech z dwudniową wizytą, uczestnicząc w konferencjach na temat 20. rocznicy upadku komunizmu.
W Berlinie zostanie przyjęty przez prezydenta Niemiec Horsta Koehlera, a w berlińskim ratuszu odbierze Medal im. Ernsta Reutera, najwyższe odznaczenie przyznawane przez władze miasta.
Wałęsa podpisze również jedną z płyt symbolicznego domina, które 9 listopada runie niczym 20 lat temu mur berliński.
Anna Widzyk