Waldemar Pawlak pierwszą "ofiarą" komisji? "Nie dajmy się przymusić"
Jak sugerują politycy PiS, Waldemar Pawlak może być pierwszą osobą wezwaną przed komisję ds. badania rosyjskich wpływów. To dlatego, że to właśnie były wicepremier za rządów PO-PSL w przeszłości podpisywał kontrakty gazowe z Rosją. - Zobaczymy, jak ta sytuacja będzie się rozwijała, na razie mamy dużo wątpliwości, co do podstaw prawnych - mówił w programie "Newsroom" WP Waldemar Pawlak, odpowiadając na pytanie, czy stawi się przed nowym gremium. Dopytywany o konkretną odpowiedź, przekonywał, że nie widzi powodu, żeby "wypowiadać publicznie w sprawach technicznych". - Postawmy sprawę jasno, jeśli chodzi o funkcjonowanie takiej komisji, to można powiedzieć, że to bardzo brutalny sposób rozstrzygania wyborów - mówił. Pawlak, mimo kolejnej prośby o klarowną odpowiedź, wciąż reagował wymijająco: - A może nie będę w ogóle wzywany? Niech pan się nie zamartwia takimi sprawami. Nie dajmy się przymusić do myślenia tylko w tych kategoriach, które narzuca nam PiS.