Walczyli z pedofilią. Fundacja "Nie lękajcie się" przestaje istnieć

Członkowie fundacji zapowiadają, że nie chcą już być kojarzeni z "Nie lękajcie się" i organizacja niebawem zostanie zamknięta. To efekt skandalu, jaki ujawniono w związku z działalnością byłego szefa fundacji Marka Lisińskiego.

Walczyli z pedofilią. Fundacja "Nie lękajcie się" przestaje istnieć
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Osowski

Przez długi czas Marek Lisiński z fundacji "Nie Lękajcie się" był twarzą walki ze zjawiskiem tuszowania pedofilii w polskim Kościele. W maju "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że od jednej z ofiar, która uzyskała już zadośćuczynienie, mężczyzna wyłudził 30 tys. zł.

Pisaliśmy też o szeregu wątpliwości wokół uznania Lisińskiego za ofiarę molestowania. Ksiądz (rzekomy sprawca) oraz parafianie z jego rodzinnej wsi uważają, że Lisiński skłamał, by wyłudzić pieniądze od Kościoła.

Po opisaniu afery przez media, sprawą zainteresowała się prokuratura, a w "Nie Lękajcie się" rozpoczęto kontrolę finansową.

Audyt przeprowadzony w fundacji wykazał, że błędnie księgowano wydatki. Jak zapewnia współpracująca z organizacją Agata Diduszko-Zyglewska, żadne pieniądze nie zostały przywłaszczone lub wyłudzone. - To jest bardzo ważna informacja. Natomiast rzeczywiście przez kilka lat nie dopilnowano różnych rzeczy formalnych - stwierdza aktywistka.

Wcześniej o szeregu nieprawidłowości alarmował nas już kilka miesięcy temu były prawnik fundacji. – Odszedłem w lutym, ponieważ okazało się, że niby tam działam, ale na nic nie mam wpływu. Marek sam chciał o wszystkim decydować. Nie dopuszczał nas do niczego. Z czasem dowiedziałem się o błędach finansowych. To dramat ofiar księży – mówił w maju w rozmowie z Wirtualną Polską Artur Nowak.

Teraz władze fundacji oraz jej członkowie przyznają, że nie chcą już działać pod szyldem "Nie lękajcie się".

Źródło: TokFM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)