Spędził lata w niewoli, walczył po stronie Ukrainy. Nie żyje Rosjanin
Ildar Dadin, znany rosyjski opozycjonista, który w ostatnich latach walczył po stronie sił ukraińskich, poniósł śmierć na froncie. Według informacji niezależnego portalu "Nowaja Gazieta.Jewropa" Rosjanin zginął w wyniku ostrzału artyleryjskiego w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy.
Jak informuje "Nowaja Gazieta.Jewropa", Ildar Dadin zdecydował się opuścić Rosję w 2022 roku, po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji sił rosyjskich na Ukrainę. Opozycjonista osiedlił się w Warszawie, gdzie następnie podjął decyzję o wstąpieniu w szeregi sił armii ukraińskiej.
Podczas walk Dadin przyjął pseudonim wojskowy "Gandhi". Według portalowych doniesień był aktywnym uczestnikiem działań zbrojnych aż do tragicznego momentu, kiedy to w wyniku działań artylerii rosyjskiej stracił życie.
Informację o śmierci 42-letniego Dadina jako pierwsza podała była dziennikarka radia Echo Moskwy, Ksenia Larina. Na jednym z portali społecznościowych napisała: "Właśnie dowiedziałam się, że zginął Ildar Dadin. Podczas walki w obwodzie charkowskim". Wiadomość tę potwierdził również portalowi The Insider Legion "Wolność Rosji", w którym walczył opozycjonista.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Historia Dadina
Ildar Dadin zapisał się na kartach historii jako pierwszy człowiek w Federacji Rosyjskiej, który został skazany na karę pozbawienia wolności za wielokrotne naruszanie przepisów o zgromadzeniach. W 2015 roku został osądzony i skazany na trzy lata pobytu w kolonii karnej, choć później wyrok skrócono do 2,5 roku. Jeszcze podczas odbywania kary Dadin ogłosił, że padł ofiarą tortur w kolonii karnej w Karelii, co odbiło się szerokim echem w rosyjskich mediach. Ostatecznie został zwolniony w 2017 roku na mocy decyzji Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej.
Śmierć Dadina to kolejny tragiczny przypadek postaci, która sprzeciwia się reżimowi w Moskwie i decyduje się na walkę przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę, co podkreśliły media związane z jego działalnością opozycyjną, w tym niezależny portal "Nowaja Gazieta.Jewropa".