Pjongjang czuje się mocny. Dyktator atakuje sąsiedni kraj
Dyktator Korei Północnej kolejny raz atakuje sąsiedni kraj. Podczas przemówienia na Uniwersytecie Obrony Narodowej, który nosi jego imię, Kim Dzong Un oświadczył, że Korea Południowa i Północna to "państwa będące ze sobą w stanie wrogości". Stwierdził również, że sama świadomość istnienia sąsiada budzi jego "wstręt".
08.10.2024 | aktual.: 08.10.2024 15:23
Kontrolowane przez rząd północnokoreańskie media nie szczędzą w ostatnich dniach doniesień, które mają podgrzewać konflikt. Przywódca Północy po raz drugi komentuje wypowiedź prezydenta Korei Południowej, Jun Suk Jeola, który w minionym tygodniu ostrzegł Pjongjang przed konsekwencjami użycia broni jądrowej. Padły wówczas słowa o "końcu reżimu północnokoreańskiego".
Korea Północna dąży do wojny? Kim Dzong Un mnoży groźby wobec sąsiada
Kim ocenił te słowa jako "wulgarny komentarz", który - jak stwierdził - wynika z wiary w siłę USA, sojusznika Seulu.
"Przedtem dyskutowaliśmy na temat wyzwolenia Południa lub zjednoczenia przez siłę. Teraz nie jesteśmy tym zainteresowani. Skoro zadeklarowaliśmy stanowisko o istnieniu dwóch odrębnych państw, nie skupialiśmy się na tym kraju" - oznajmił Kim Dzong Un.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyznał także, że sama myśl o istnieniu tego kraju jest dla niego "odrażająca". "Nie chcemy mieć z nim do czynienia" - cytuje słowa lidera KCNA rządowa agencja z Pjongjangu.
Kim Dzong Un zapowiedział także, że jeśli wrogowie zdecydują się na użycie siły przeciw Korei Północnej, spotkają się z natychmiastową odpowiedzią w postaci "pełnej siły ofensywnej", co - jak dodał dyktator - obejmuje również użycie broni jądrowej.
Podkreślił, że Pjongjang intensyfikuje swoje wysiłki, by stać się "supermocarstwem wojskowym i nuklearnym".
Przeczytaj także: Znęcali się nad kolegą. Bandy nastolatków zastraszają okolicę
Eksperci wskazują, że Rosja odgrywa dużą rolę w rozwoju militarnym Korei Północnej, oferując pomoc wojskową i gospodarczą w zamian za dostawy broni, które są wykorzystywane w Ukrainie.
W oddzielnej wiadomości KCNA ogłosiła, że Kim Dzng Un złożył życzenia swojemu "najbliższemu sojusznikowi", Władimirowi Putinowi, z okazji jego 72. urodzin. Podkreślono, że relacje między dwoma państwami rozwinęły się w "niepokonaną, wieczną i strategiczną" więź.