Walczą z podwyżkami i bezrobociem - giną na ulicach
"Od wielu lat Paryż w stosunkach z Tunisem neguje rzeczywistość. Pod pretekstem, że reżim Ben Alego chroni Tunezję przed islamizmem, wszystko jest tolerowane. Jednak Tunezja jest dyktaturą, ludzie boją się rozmawiać na ulicy o polityce, prasa jest kneblowana, a wszelka opozycja zabroniona" - dodaje gazeta.
(aw)