W zamachu w Chinach zginęło 11 osób
W niedzielnym zamachu na komisariat
milicji w miejscowości Kuqa na południu Sinkiangu
zginęło dziesięciu napastników i jeden policjant - podano w
poniedziałek w Pekinie.
Wcześniej władze chińskie mówiły o pięciu zabitych.
W 400-tysięcznym mieście Kuqa napastnicy wyrzucili ładunki wybuchowe z jadących samochodów. Zostali ostrzelani przez milicję. Był to kolejny zamach w tym chińskim regionie autonomicznym, gdzie działają separatyści ujgurscy. W ubiegły poniedziałek w ataku na żołnierzy ochrony pogranicza zginęło tu 16 żołnierzy chińskich a 16 wojskowych zostało poważnie rannych.
Po atakach miejscowa grupa islamska, powiązana z Al-Kaidą zapowiedziała dalsze podobne akcje, wymierzone przeciwko chińskim funkcjonariuszom.