Miejsce, w którym odnaleziono ciało było wielokrotnie przeszukiwane
- Możemy powiedzieć z niemal stuprocentową pewnością, że są zwłoki poszukiwanej od listopada Ewy Tylman - mówił we wtorkowy ranek Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Według pełnomocnika rodziny zaginionej, wśród odnalezionych przy ciele przedmiotów są elementy jednoznacznie identyfikujące osobę.
W lutym w marinie w Czerwonaku prowadzone były skomasowane działania policji i straży pożarnej, w których uczestniczyło 15 płetwonurków. Działania te, jednak nie przynosiły rezultatu.
W niedzielę po Warcie w rejonie Czerwonaka pływały obciążone barki. Policja przypuszcza, że przy niskim stanie rzeki, to właśnie przez wytwarzane przez nie fale, spowodowały, że ciało, które prawdopodobnie było zahaczone o jakąś przeszkodę pod wodą, wypłynęło.