W Szczyglicach nic nie zbudują
Przedstawiciele samorządów obawiają się, że
rozporządzenie wojewody w sprawie ochrony małopolskich parków
krajobrazowych, w tym Dłubniańskiego i Tenczyńskiego, zablokuje
rozwój sąsiadujących z nimi gmin, a nawet części Krakowa - ujawnia
"Gazeta Krakowska".
Tylko jeden park, Tenczyński, obejmuje blisko 14 tysięcy hektarów w gminach: Alwernia, Babice, Chrzanów, Krzeszowice, Liszki, Trzebinia, Wielka Wieś oraz Zabierzów i sięga północno-zachodnich dzielnic Krakowa. Park krajobrazowy ma chronić tradycyjne formy zabudowy i tereny wyróżniające się walorami estetyczno-widokowymi, a także promować turystykę.
Jest jednak i druga strona medalu. Wojewoda małopolski podpisał pod koniec grudnia rozporządzenie o szczegółowych zasadach ochrony parku. Obok zapisów oczywistych, zabraniających niszczenia drzew, zabijania dzikich zwierząt, niszczenia nor i lęgowisk oraz wydobywania skał czy torfu, są także i inne, stanowiące źródło poważnych obaw. Chodzi np. o zakaz "wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu".
Przepis nie dotyczy zabezpieczeń przeciwpowodziowych i urządzeń wodnych, ale nie wyłączono spod jego działania budownictwa drogowego czy prac przy infrastrukturze komunalnej. Dotkliwe konsekwencje może mieć kategoryczny zakaz stawiania nowych obiektów budowlanych w pasie szerokości 100 m od brzegów rzek, jezior i innych zbiorników wodnych.
Najatrakcyjniejsze tereny gminy Zabierzów to sąsiedztwo lotniska Balice, Rząska i Szczyglice. W Szczyglicach są liczne stawy, a zakaz budowy bliżej niż 100 m od brzegów Rudawy spowoduje, że wiele terenów określonych dotąd jako budowlane, utraci ten walor. Wielu mieszkańców dostało już dokumenty określające warunki zabudowy i zagospodarowania terenu. Teraz nagle wszystko się zmienia - mówią w Urzędzie Gminy Zabierzów.
W trudnej sytuacji znalazła się też gmina Zielonki. W strefie ochronnej znalazło się samo centrum wsi, przez które przepływają dwie rzeki. - Na razie zleciłem prawnikom analizę - mówi wójt Bogdan Król. Nawet od dawna planowana i niezbędna rozbudowa Urzędu Gminy może zostać zablokowana.
Z inicjatywy Kazimierza Barczyka, przewodniczącego Związku Gmin i Powiatów Małopolski odbyło się w zeszłym tygodniu spotkanie wojewody Witolda Kochana z przedstawicielami środowisk gospodarczych, m. in. Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie, Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, Kongregacji Kupieckiej i Małopolskiego Związku Pracodawców.
- Wojewoda zapewnił, że jeszcze raz przyjrzy się problemowi - mówi Wacław Andruszko, dyrektor Izby Przemysłowo-Handlowej. (PAP)