"Kompromis pomiędzy oczekiwaniami strony polskiej, a władzami obwodu"
W kwietniu 2013 roku gubernator obwodu smoleńskiego Aleksiej Ostrowski powiedział polskim mediom, że "trzeba znaleźć kompromis pomiędzy oczekiwaniami strony polskiej, a władzami obwodu".
Jak dodał, wziął pod uwagę głosy rosyjskich kombatantów II wojny światowej, którzy chcą, aby przed postawieniem pomnika teren zbadano i sprawdzono, czy nie znajdują się tam szczątki ofiar wojny.
Dwa miesiące później, 27 czerwca 2013 roku, minister Miedinski zapewnił, że strona rosyjska chce, aby pomnik stanął jak najszybciej. Powiedział, że do Polski wysłano mapy topograficzne terenu i dane o badaniach inżynieryjno-geologicznych. Według jego słów strona polska potrzebowała tych danych do wykonania szkicowego projektu pomnika.
Jednak polskie ministerstwo podało, że to brak postępów w udostępnieniu terenu przez stronę rosyjską opóźnia szanse na odsłonięcie pomnika. Strona rosyjska "otrzymała kompleksowy projekt monumentu, który powstał na bazie map i dokumentów otrzymanych od Rosji po miesiącach oczekiwań" - poinformował nasz resort. Przekazanie to nastąpiło na spotkaniu na szczeblu ekspertów 27 marca 2013 roku w Moskwie.
Według polskiego resortu strona rosyjska zobowiązała się do przekazania uwag do połowy maja, czyli planowanego kolejnego spotkania ekspertów. "MKDiN do tej pory nie otrzymało żadnych uwag ani komentarzy" - podało ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego 28 czerwca 2013 roku.