Przełom na Kremlu? "Racjonalni ludzie w Rosji"
- Uważam, że racjonalni ludzie w Rosji dojdą do wniosku, że koszty wojny przewyższają korzyści i zasiądą do negocjacji - powiedział w wywiadzie z "Foreign Affairs" najwyższy rangą dowódca wojskowy USA gen. Mark Milley. Według niego może to nastąpić "w trakcie miesięcy, roku albo dwóch lat". Jak dodał wątpliwe jest, by jakikolwiek przełom nastąpił jeszcze w tym roku.
Pytany o spodziewaną ukraińską kontrofensywę, Milley stwierdził, że nie wie, czy Kijów zdecyduje się na działania ofensywne. Podkreślił jednocześnie, że kraje NATO wyszkoliły i wyposażyły dziewięć ukraińskich brygad, które są w stanie zarówno atakować, jak i się bronić.
- Powiedziałbym, że Ukraińcy mają w tej chwili zdolności do ataku, (...) i mają też zdolności do obrony, znacznie zwiększone w porównaniu do tego, gdzie byli rok temu, jeśli chodzi o konwencjonalne operacje - ocenił dowódca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: szwedzka broń zmorą Rosjan. Pansarvärnspjäs w akcji
W rozmowie poruszono też niebezpieczne zacieśnienie współpracy Chin i Rosji. Generał stwierdził, że choć nie jest to jeszcze sojusz wojskowy, to USA muszą zrobić wszystko, by do jego zawiązania nie doszło.
Wojsko USA czeka rewolucja? Cel jest jasny
Wojskowy mówił ponadto o potrzebie "głębokich zmian" w amerykańskiej armii. - Około jedną trzecią naszej siły musimy fundamentalnie zmienić, by w dalszym ciągu móc prześcigać wszystko to, co Rosja lub Chiny będą w stanie rzucić w naszym kierunku - ocenił.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP