PolskaW Poznaniu znaleziono psa z odciętą głową. Policja szuka sprawcy

W Poznaniu znaleziono psa z odciętą głową. Policja szuka sprawcy

Mieszkaniec poznańskiego Łazarza znalazł zwłoki psa pozbawione głowy. Policja szuka sprawcy i przyznaje, że będzie to bardzo trudne. Sprawa wywołała spore poruszenie w mediach społecznościowych. "Ktoś, kto obciął głowę psu, zagraża nam wszystkim. Nie wiadomo, co przyjdzie mu do głowy następnym razem" - komentują internauci.

W Poznaniu znaleziono psa z odciętą głową. Policja szuka sprawcy
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł
Zenon Kubiak

Zwłoki psa zostały znalezione wieczorem w niedzielę przy ul. Kolejowej. Odkrył je mieszkaniec Łazarza, który sam wybrał się na spacer z własnym czworonogiem.

- Pies leżał na polance, na terenie PKP równoległym do Kolejowej. To miejsce uczęszczane głównie przez psiarzy i bezdomnych. Ale bywają tam również dzieciaki, bo ktoś wysypał tam niedawno duże hałdy piachu i dzieci wpadają tam po szkole, żeby się pobawić – opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską mężczyzna, który natknął się na zwłoki.

Z rozmów z innymi właścicielami psów obecnymi na miejscu wynika, że zwłoki zwierzęcia musiały pojawić się w nocy z soboty na niedzielę, bo dzień wcześniej go nie było. Na miejsce wezwano policję – fakt, że pies był pozbawiony głowy, nie pozostawia wątpliwości, że doszło do popełnienia przestępstwa.

- Na pewno zabito go gdzie indziej, a później podrzucono zwłoki w miejsce, gdzie je znalazłem, bo na miejscu nie było śladów krwi – dodaje osoba, która znalazła psa.

Policjanci przybyli na miejsce wykonali zdjęcia i zabezpieczyli zwłoki.

- Rozpoczęto w tej sprawie dochodzenie, którego celem jest ustalenie sprawcy, ale będzie to bardzo trudne. Na tę chwilę nie mamy nawet informacji o tym, do kogo należał pies – przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską Marek Kowaliński z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Sprawa oburzyła mieszkańców Łazarza - dzielnicy, gdzie bardzo wiele osób posiada psy.

"Czym sobie zasłużył na to cierpienie ten piesek? Naprawdę okrucieństwo i podłość ludzi nie mieści mi się wręcz w głowie. Takich to wieszać!" - komentuje jedna z internautek na forum Nieformalnej Grupy Łazarskiej.

"Ktoś, kto obciął głowę psu, zagraża nam wszystkim. Poza tym nie wiadomo, co przyjdzie mu do głowy następnym razem - złapanie go może być ważniejsze niż nam się wydaje" - dodaje ktoś inny.

Pogotowie dla Zwierząt z Trzcianki w Wielkopolsce na co dzień zajmuje się interwencjami w sprawie znęcania się nad psami i innymi zwierzakami. Większość dotyczy jednak niewłaściwego ich traktowania, zaniedbywania czy głodzenia. Zdarzają się jednak przypadki, gdy ktoś topi psy w jeziorze czy rzece albo wiesza je na drzewie.

- Tak drastyczne przykłady jak odcinanie psu głowy są dość rzadkie. W ciągu ostatnich ośmiu lat mieliśmy trzy takie przypadki świadczące o skrajnym zwyrodnialstwie. Mam nadzieję, że jeśli uda się ustalić sprawcę, to dostanie maksymalnie surową karę – komentuje sprawę Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt.

Ze względu na zbytnią drastyczność, nie publikujemy zdjęć psa.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)