W Poznaniu protestowali cukrownicy z całego kraju
Około 400 cukrowników z całej Polski protestowało w środę przed Bankiem Rozwoju Cukrownictwa, domagając się szybkiej prywatyzacji kilkunastu upadających cukrowni.
Demonstranci krytykowali pomysł utworzenia spółki Polski Cukier ze wszystkich nie sprywatyzowanych dotąd cukrowni.
Należy sprzedać 51% akcji upadających cukrowni zachodnim koncernom, które już dawno złożyły oferty kupna. Reszta cukrowni, która znajduje się w dobrej kondycji ekonomicznej, powinna utworzyć spółkę Polski Cukier - powiedział Włodzimierz Cichocki z Cukrowni Gniezno.
Zdaniem protestujących cukrowników, Ministerstwo Skarbu jest sparaliżowane działalnością polityków i dlatego nie podejmuje decyzji o sprzedaży upadających cukrowni zachodnim spółkom.
Polski Cukier na dzień dzisiejszy nic nie oferuje plantatorom. Chce zaciągnąć kredyty w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Dlatego nie rozumiem czemu wmawia się wszystkim, że powołanie spółki Polski Cukier to interes Polaków - mówił Ciechocki.
W demonstracji wzięli udział plantatorzy i cukrownicy z 20 cukrowni z Wielkopolski, Pomorza i Dolnego Śląska.
Protestowali także okupujący od 21 maja siedzibę Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej w Poznaniu. Okupuje ją około 20 plantatorów i pracowników cukrowni z grupy kalisko-konińskiej. Domagają się natychmiastowej sprzedaży stojących na skraju bankructwa cukrowni niemiecko-francuskiej spółce Pfeifer und Langen.(jd)