W poprzek Jangcy
Największe przedsięwzięcie realizowane aktualnie na kuli ziemskiej nie ma związku ani z kosmosem, ani z transportem (autostrady), ani z wydobyciem ropy (rurociągi). Budową XXI wieku, przynajmniej na razie, jest zapora wodna Sanxia w Chinach, na rzece Jangcy, w rejonie trzech przełomów, koło miasta Yichang w prowincji Hubei - czytamy w Rzeczpospolitej.
Pomysł przedsięwzięcia powstał w roku 1919. W 1944 Amerykanie wskazali miejsce i sporządzili raport o pozytywnych skutkach budowy tamy. W latach 50. i 60. we wstępnych badaniach i pracach projektowych uczestniczyli specjaliści z USA, Kanady i ZSRR. W 1994 roku budowa ruszyła. Na razie przebiega zgodnie z harmonogramem, który przewiduje, że zapora o wysokości 200 metrów wraz z elektrownią zostaną ukończone w roku 2009. Budowa pochłonie równowartość 36 miliardów dolarów.
Ilość wody napływająca z górnego biegu rzeki Jangcy jest tak duża, że nie można jej w całości zagospodarować w biegu środkowym do nawadniania pól - w rezultacie w dolnym biegu często powtarzają się katastrofalne powodzie. Bezpośrednio jest nimi zagrożonych 15 milionów ludzi, ponad półtora miliona hektarów pól uprawnych, miasta przemysłowe, węzły komunikacyjne. Zadaniem zapory jest umożliwienie racjonalnego gospodarowania wodą, skutecznego nawadniania i irygacji. Dlatego powstanie zbiornik retencyjny o pojemności 221500 milionów metrów sześciennych.
Powyżej zapory powstanie zalew między miastami Yichang i Chongqin, utworzony zostanie zupełnie nowej jakości szlak wodny poprawiający i potaniający transport wodny: Aż do Chongqinu będą mogły dopływać statki morskie, do 10 tys. ton, a to odciąży to linie kolejowe.(iza)