W poniedziałek ruszy interwencyjny skup jabłek przemysłowych
W ramach pomocy sadownikom w poniedziałek ruszy skup jabłek przemysłowych. Z rynku ma być zdjęte pół miliona ton owoców – tak poinformował minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
W tym roku nadprodukcja jabłek ponownie doprowadziła do spadku cen skupu tych owoców. Rząd podjął decyzję o współpracy z prywatnymi firmami, które zagospodarują pół miliona ton jabłek. Od poniedziałku rozpocznie się skup, a sadownicy otrzymają gwarantowane 25 groszy za kilogram od prywatnych firm. "To będą jabłka przeznaczone głównie na produkcję koncentratu jabłkowego na eksport. Tak, aby te jabłka za kilka miesięcy nie wróciły na rynek i go nie popsuły" – tłumaczy Jan Krzysztof Ardanowski.
Interwencyjny skup jabłek – próba zmierzenia się z problemem nadmiaru jabłek
Sami sadownicy przyznają, że nadmierna ilość sadów w Polsce wpływa na brak zbilansowania podaży z popytem. Większość sadowników od lat produkuje jabłka deserowe, a w większości są one i tak przeznaczane na przerób przemysłowy.
Zaraz po zorganizowaniu skupu jabłek w planach rządu jest uregulowanie rynku. "Jestem umówiony po sezonie na dyskusję na temat: ile sadów w Polsce trzeba wykarczować, jakie wprowadzić ograniczenia ilościowe, a przede wszystkim, jak samym sadownikom oddać odpowiedzialność za organizację rynku" – zapowiedział Jan Krzysztof Ardanowski.