W Polsce nie stwierdzono ani jednego przypadku choroby szalonych krów (BSE) - powiedział doradca ministra rolnictwa ds. mediów Jacek Szymanderski. W Polsce problemem nie jest istnienie BSE, ale obrona Polski przed tą chorobą - podkreślił.
Główny rosyjski lekarz-epidemiolog Giennadij Oniszczenko, w wywiadzie udzielonym agencji Interfax, powiedział, że rosyjskie władze mogą zakazać wwozu mięsa wołowego z Polski z powodu choroby szalonych krów, która pojawiła się w naszym kraju. Nie podał jednak, kiedy ewentualny zakaz może zostać wprowadzony.
Szymanderski uznał wypowiedź Oniszczenki za zdumiewającą. Dodał, że należałoby dowiedzieć się, na jakich źródłach oparł się rosyjski główny lekarz-epidemiolog, mówiąc, iż gąbczaste zwyrodnienie mózgu pojawiło się w Polsce.
Stanisław Zacharow z departamentu weterynarii rosyjskiego ministerstwa rolnictwa, zaprzeczył, by rosyjskie władze przygotowywały się do wprowadzenia takiego zakazu.(aka, mk, mag)