W Pacanowie bunt parafian przeciw proboszczowi. Przyjdą z taczkami?
W Pacanowie parafianie buntują się przeciwko swojemu proboszczowi. Wierni domagają się odwołania duchownego, bo ich zdaniem "terroryzuje miasto". Jak relacjonują, biskup nie odpowiada na ich wiadomości i telefony. Kanclerz kurii, pytany o decyzje w tej sprawie, komentuje tylko, że "trzeba poczekać".
Spór parafian z proboszczem w Pacanowie opisała "Polityka". Wierni skarżą się na zachowanie duchownego. Z ich relacji wynika, że "terroryzuje miasto i jego mieszkańców". Księdza oskarża się o zastraszanie, poniżanie, a nawet znęcanie się i manipulowanie. "To nie ksiądz, tylko szatan" - twierdzą nawet niektórzy parafianie.
Wierni skarżą się, że żadna z ich interwencji w kurii do tej pory nie przyniosła skutku. Proboszcz w parafii jest już od 12 lat, jednak - jak ustalił Onet - dopiero ostatnia ze skarg spowodowała, że ksiądz biskup postanowił spotkać się z niechcianym przez wiernych duchownym.
"Na ten moment tyle mamy do powiedzenia"
- Ks. bp Jan Piotrowski 3 sierpnia, czyli wczoraj, odbył rozmowę z ks. Leszkiem Domagałą na plebanii w Pacanowie. Obecny przy niej był też ks. Janusz Rydzek, dziekan dekanatu stopnickiego. Na ten moment tyle mamy do powiedzenia – mówi Onetowi kanclerz kieleckiej kurii, ks. Adam Perz.
Dopytywany o szczegóły, przyznaje, że nie zna żadnych, ponieważ nie był świadkiem tej rozmowy. Wciąż nie wiadomo, kiedy można spodziewać się decyzji biskupa w tej sprawie. - Nie wiem. Trzeba poczekać. Więcej nie mogę powiedzieć - zaznacza ks. Perz.
"Jesteśmy gotowi podjąć kolejne kroki"
Parafianie nie ustają w działaniach i w rozmowie z portalem zapowiadają kolejne.
- Z kim nie rozmawiam, to zapewnia, że czeka na odwołanie proboszcza. Jeżeli do tego nie dojdzie, to jesteśmy gotowi podjąć kolejne kroki. Niewykluczone, że zrobimy to, na co zdecydowali się parafianie w Fałkowie - mówi Onetowi jeden z mężczyzn.
W Fałkowie parafianie przyszli przed plebanię z taczkami
W jednej z parafii w Fałkowie parafianie również zbuntowali się przeciwko swojemu proboszczowi. Co ciekawe, ksiądz był tam zaledwie miesiąc. Podwyższył opłaty za wszystkie posługi w tle był także konflikt kapłana z miejscową organistką. Wierni pojawili się w minioną niedzielę przed plebanią z taczkami. Miejscowy proboszcz sam złożył rezygnację.
"W związku z zaistniałą sytuacją w parafii Świętej Trójcy w Fałkowie, pragnę poinformować, że 1 sierpnia 2022 roku ks. Sylwester Głogowski złożył rezygnację z urzędu proboszcza tej parafii. Do czasu mianowania nowego proboszcza, posługę duszpasterską będą pełnić księża z dekanatu przedborskiego" – przekazał ks. Damian Fołtyn, rzecznik Kurii Diecezji Radomskiej.
Zobacz też: Joński o prekampanii. "Kaczyński wie, że przegra te wybory"
Źródło: "Polityka", Onet