W Mińsku trwa uroczystość pogrzebu Iriny Kazuliny
W Mińsku rozpoczynają się uroczystości pożegnalne Iriny Kazuliny. Żona opozycyjnego polityka białoruskiego zmarła w sobotę. Od dłuższego czasu chorowała na raka.
Aleksander Kazulin, który odsiaduje w kolonii karnej wyrok pięciu i pół roku pozbawienia wolności, dopiero we wtorek dostał trzydniową przepustkę. Kazulin został skazany w 2006 roku za zorganizowanie protestu przeciwko wynikom wyborów prezydenckich. Międzynarodowi obserwatorzy uznali wybory za sfałszowane. O uwolnienie Kazulina od dawna apelują Rada Europy, Unia Europejska i Stany Zjednoczone. Przez ostatnie dwa lata życia o uwolnienie męża walczyła również Irina Kazulina.
Po wypuszczeniu z kolonii karnej Kazulin powiedział, że nie czuje nienawiści i jest gotów usiąść z obecną władzą do rozmów na temat zmian na Białorusi. Zapowiedział również, że jeśli tylko prezydent Aleksander Łukaszenka podejmie z nim rozmowy, to będzie wspierał Białoruś w kontaktach z Unią Europejską.
Zdaniem Alesia Michalewicza z Białoruskiego Frontu Narodowego uwolnienie Kazulina nie będzie łatwe. Według niego Kazulin jest traktowany przez obecną władzę jak zdrajca narodowych interesów.
W uroczystościach pożegnalnych żony opozycyjnego polityka udział zapowiedzieli przedstawiciele białoruskiej opozycji i organizacji międzynarodowych, akredytowani w Mińsku. Metropolita mińsko-mohylewski, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz uznał decyzję władz o udzieleniu przepustki Kazulinowi na pogrzeb żony za głęboko humanitarny gest.
Wciąż nie wiadomo, gdzie zostanie pochowana Irina Kazulina. Rodzina zwróciła się do władz z prośbą o wskazanie miejsca na Cmentarzu Moskiewskim, ale wciąż nie ma odpowiedzi. (sm)
M.Jastrzębski