W marcu jeszcze pięć ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej
Do końca marca zaplanowano jeszcze pięć ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. W kwietniu ma odbyć się ich kilka - dowiedziała się nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa ze źródeł zbliżonych do śledztwa.
15.03.2017 | aktual.: 15.03.2017 15:26
Prokuratura Krajowa nie ujawnia żadnych szczegółów związanych z ekshumacjami. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że na marzec zaplanowano w sumie sześć ekshumacji. Jednej z nich już dokonano we wtorek na warszawskich Powązkach Wojskowych, kiedy to ekshumowano sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika
Według informatora PAP, kolejne ekshumacje zaplanowano na kwiecień.
Prokuratura Krajowa od początku informowała, że ekshumacja ciał ofiar katastrofy smoleńskiej jest niezbędna wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę ciał ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
Zlecone przez prokuraturę badania przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów. Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie, jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense w Danii. Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. Biegli przeprowadzają sekcje zwłok, tomografie, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.
Wynik dotychczasowych ekshumacji
Po raz pierwszy prokuratura poinformowała o planowanych ekshumacjach w czerwcu 2016 roku, a ekshumacje rozpoczęto w połowie listopada i do grudnia przeprowadzono ich 11. Wśród ekshumowanych była już para prezydencka, Lech i Maria Kaczyńscy, Stefan Melak, Tomasz Merta, Aleksander Szczygło, Edward Duchnowski, Janina Natusiewicz-Mirer, Ewa Bąkowska, Dariusz Michałowski, Mariusz Handzlik i Piotr Nurowski. W wyniku tych ekshumacji potwierdzono jeden przypadek zamiany ciał. Dotyczył on podsekretarza stanu w kancelarii prezydenta Mariusza Handzlika i byłego prezesa PKOI Piotra Nurowskiego.
W styczniu i lutym ekshumacje nie były przeprowadzane. Kolejny ich etap rozpoczął się w miniony wtorek, od ekshumacji z grobu Andrzeja Przewoźnika. A na początku marca rzeczniczka Prokuratura Krajowej prokurator Ewa Bialik poinformowała, że "czynności ekshumacyjne nie zakończą się w 2017 roku”. Prokuratorzy nadal czekają na opinie biegłych dotyczące wyników przeprowadzonych ekshumacji.
W latach 2011-2012 również przeprowadzono kilka ekshumacji. Wtedy na polecenie prokuratury wojskowej otwarto dziewięć trumien. W sześciu przypadkach potwierdzono złożenie ciał w niewłaściwych grobach.
Przejęcie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej
W kwietniu 2016 roku śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej przejęła prokuratura krajowa, ponieważ prokuratura wojskowa, która prowadziła śledztwo, została zlikwidowana. Wcześniej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska, ale na razie nie udało się im przedstawić zarzutów. Natomiast zarzuty usłyszało dwóch oficerów rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie.
Decyzja o ekshumacjach podjęta przez Prokuraturę Krajową spotkała się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień w sprawie ekshumacji. Prokuratura od początku stoi jednak na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W październiku 2016 r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.