W Kościele odczytają list. Watykan zdecydował ws. Jędraszewskiego

Papież Franciszek przyjął rezygnację abp. Marka Jędraszewskiego z urzędu metropolity krakowskiego. Postawił jednak jeden warunek. Duchowny musi pozostać na czas nieokreślony, aż do czasu wyznaczenia następcy.

Arcybiskup Marek Jędraszewski
Arcybiskup Marek Jędraszewski
Źródło zdjęć: © PAP | �ukasz G�gulski

18.07.2024 | aktual.: 19.07.2024 09:22

List arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, który teraz będzie mógł przejść w stan spoczynku, ale musi poczekać do chwili, gdy wyłoni się nowy kandydat na stanowisko metropolity, odczytany zostanie w podczas mszy w niedzielę w kościołach Archidiecezji Krakowskiej. Duchowny wyjaśnia w nim, że Watykan wyraził zgodę na jego emeryturę, ale jeszcze nie czas na pożegnanie.

Abp Jędraszewski może przejść na emeryturę

Treść korespondencji, którą wierni usłyszą w niedzielę, ujawnił już serwis LoveKraków. Abp Jędraszewski napisał o warunku papieża Franciszka. "Pragnę Was, moi Drodzy, powiadomić, że Ojciec Święty przyjął moją rezygnację, prosząc jednocześnie, abym nadal pełnił dotychczasowy urząd biskupa diecezjalnego aż do chwili, gdy mianuje mojego następcę" - napisał arcybiskup.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To znaczy, że jeszcze przez jakiś czas duchowny, który 24 lipca będzie obchodził 75. urodziny, będzie sprawował swój urząd. W liście, w którym to wyjaśnia, apeluje też do wiernych o modlitwę za Franciszka oraz Kościół krakowski.

Jak przypomina krakowski serwis, wokół przyszłego emeryta ostatnio głośno. W ostatnich tygodniach Watykan zawiesił wykonanie dekretu wydanego przez abpa Jędraszewskiego.

Metropolita krakowski odwołał z funkcji proboszcza mariackiej parafii księdza Dariusza Rasia. Watykan jednak stanął w jego obronie i duchowny został przywrócony do swojej funkcji. Stolica apostolska chce przeprowadzić własne postępowanie w sprawie księdza.

Jędraszewski jest metropolitą krakowskim od ponad siedmiu lat. Obowiązki kierowania Archidiecezją Krakowską przejął od kardynała Stanisława Dziwisza.

Teraz arcybiskup przygotował już sobie miejsce spokojnej emerytury. Gdy wyprowadzi się z Pałacu Arcybiskupiego przy Franciszkańskiej 3, będzie mieszkał w trzykondygnacyjnej rezydencji z ogrodem na terenie parafii św. Floriana w centrum Krakowa.

Nie wiadomo, jak długo trwać będą poszukiwania nowego kandydata na to stanowisko. Watykan może więc zatrzymać jeszcze arcybiskupa na miesiące albo na lata.

Źródło: lovekrakow.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (380)