W Katowicach żegnają wybitnego polskiego kompozytora
Środowisko muzyczne i akademickie oraz przedstawiciele rządu żegnają w Katowicach jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów współczesnych Henryka Mikołaja Góreckiego.
W katedrze pw. Chrystusa Króla odbył się pożegnalny koncert w wykonaniu Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Filharmonii Śląskiej oraz chórów z Katowic i Krakowa. Koncert wypełniły utwory mistrza Góreckiego, Karola Szymanowskiego, którego twórczość niezwykle cenił, oraz Ryszarda Straussa. Poprzedził on mszę świętą w katowickiej archikatedrze.
W uroczystości uczestniczą m.in. minister kultury Bogdan Zdrojewski, kompozytorzy Wojciech Kilar i Krzysztof Penderecki.
- Muzyka Henryka Mikołaja Góreckiego była przesłaniem o istnieniu wartości najgłębszych i nieprzemijających - powiedział podczas mszy świętej pogrzebowej w Katowicach metropolita katowicki abp Damian Zimoń. Wybitny kompozytor zmarł 12 listopada po ciężkiej chorobie.
- Towarzyszyła mu zawsze tęsknota za wartościami najwyższymi. Obdarzony talentem i pracowitością, świadczył o tym, że prawda, dobro i piękno są ze sobą ściśle powiązane - powiedział abp Zimoń. Wyraził kompozytorowi wdzięczność w imieniu tych wszystkich, "których kompozycje mistrza poruszyły i uczyniły lepszymi ludźmi". Ocenił, że jego muzyka wyrażała uniwersalną tęsknotę człowieka za czymś więcej, była poszukiwaniem prawdy.
- Dziękuję za jego uczciwość, która charakteryzowała go jako człowieka i artystę w każdym okresie życia. Uczciwość chroniła go przed eksperymentowaniem dla eksperymentowania, przed sztuką dla sztuki. We wszystkim, co robił, był sobą, dążył do przekazania prawdy o sobie i świecie - zaznaczył abp Zimoń.
Artysta zmarł w miniony piątek w szpitalu, po ciężkiej chorobie. Po koncercie rozpocznie się msza pogrzebowa, której będzie przewodniczył kard. Franciszek Macharski.
Henryk Mikołaj Górecki 6 grudnia skończyłby 77 lat. Pochodził z Czernicy k. Rybnika. Zasłynął m.in., jako autor III Symfonii "Pieśni żałosnych", która przyniosła mu światową sławę. Inspiracją dla niej stała się ludowa piosenka powstańców śląskich - w powstaniu walczył dziadek kompozytora. Przez wiele lat Górecki był związany z katowicką Akademią Muzyczną, m.in., jako jej profesor i rektor.
Zmarły był laureatem wielu międzynarodowych konkursów kompozytorskich. Otrzymał kilkanaście honorowych doktoratów uczelni krajowych i zagranicznych. Trzy tygodnie przed śmiercią, na szpitalnym łóżku, otrzymał najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego.