Antyterroryści wkroczyli do apteki w Karlsruhe. Porywacz zatrzymany
W aptece w Karlsruhe w południowo-zachodnich Niemczech zostali w piątek wzięci zakładnicy. Po kilku godzinach policji udało się wyprowadzić porywacza z apteki. Nikt nie został ranny.
Jak informuje "Bild", po godzinie 21:00 w piątek przed wejściem do apteki ustawiły się specjalne jednostki policji. Dało się słyszeć huk, a następnie antyterroryści weszli do środka. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. Nikt nie został ranny. Funkcjonariusze od razu zaczęli przeszukiwać budynek.
Porywacz w aptece
Zakładnicy zostali wzięci około godziny 16.30. Apteka znajduje się przy Ettlinger Straße w Karlsruhe, mieście w południowo-zachodnich Niemczech, w landzie Badenia-Wirtembergia.
To kolejny incydent po czwartkowej masakrze w Hamburgu, gdzie zginęło osiem osób. 35-letni mężczyzna zastrzelił siedem osób w kościele Świadków Jehowy, a potem siebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakładnicy przetrzymywani w aptece
Ze względów taktycznych policja nie podawała liczby osób przebywających w aptece. Według serwisu stuttgarter-nachrichten.de, porywacz wziął dwóch zakładników i zażądał miliona euro okupu za ich wypuszczenie.
"Policja poprosiła o zamknięcie wszystkich okolicznych sklepów. Cała ulica jest zamknięta" - relacjonował "Bildowi" naoczny świadek. Z powodu zamknięcia dostępu do okolicznych budynków, mieszkańcy którzy nie mogli wrócić do swoich domów, mieli zapewnione przez władze tymczasowe zakwaterowanie.
Jak podaje serwis ka-news.de, odwołane zostały również zaplanowane na piątkowy wieczór imprezy w pobliskim centrum kongresowym. W otwarciu wystawy i koncercie miały wziąć w sumie udział blisko 4 tysiące osób.
"Ze względu na obecnie niejasną sytuację zagrożenia, teren jest obecnie odgrodzony na dużym obszarze" - informowała policja z Karlsruhe.
Źródło: PAP, Bild, ka-news.de
Więcej informacji podamy za chwilę