Von der Leyen: "Putin jest coraz bardziej odizolowany w społeczności światowej"
Podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem stanu USA Antonym Binkenem, przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała pakiet wsparcia humanitarnego w związku z kryzysem uchodźczym. Powiedziała też, że Unia Europejska jest gotowa do "podjęcia dalszych poważnych środków, jeśli Putin nie powstrzyma inwazji".
Z okazji wizyty Antonego Binkena w Europie odbyła się wspólna konferencja prasowa z Ursulą Von der Leyen. Przewodnicząca Komisji Europejskiej powiedziała m.in., że tak regularne spotkania "ilustrują wyjątkowo ścisłą koordynację między Unią Europejską, a Stanami Zjednoczonymi w odpowiedzi na inwazję Putina na Ukrainę".
Von der Leyen stwierdziła także, że "prezydent Putin jest coraz bardziej odizolowany w społeczności światowej", natomiast Unia Europejska "jest gotowa do podjęcia dalszych poważnych środków, jeśli Putin nie powstrzyma inwazji".
Von der Leyen: Putin jest coraz bardziej odizolowany w społeczności światowej
Antony Blinken z kolei powiedział, że "to Putin sprowadził katastrofę na Ukrainę, a ta tragedia niestety nie skończy się tak szybko". Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych zauważył, że jeśli świat będzie pozwalał Rosji na bezkarne łamanie zasad ustanowionych po II wojnie światowej, konsekwencje będą fatalne. - Jeśli pozwolimy, by zasady były naruszane, otworzymy całą puszkę Pandory kłopotów — powiedział.
Rosjanie ściągają posiłki. Kmdr Dura: Mogą dalej kontrolować tę operację
Szefowa Komisji Europejskiej zapowiedziała także, że przekaże 500 mln euro na pomoc humanitarną w związku z kryzysem uchodźczym. - Pracujemy szybko nad utworzeniem centrów pomocy humanitarnej w Polsce, Rumunii i na Słowacji — powiedziała Von der Leyen.
Źródło: PAP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski