Verheugen zadowolony z Polski
Guenter Verheugen (AFP)
Propozycje Polski dotyczące dostępu cudzoziemców do rynku ziemi są dla Komisji Europejskiej do przyjęcia - oświadczył we wtorek w Brukseli komisarz UE odpowiedzialny za poszerzenie Guenter Verheugen.
05.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Komisarz powiedział polskim dziennikarzom, że te warunki umożliwiają zamknięcie już w tym miesiącu rozdziału negocjacyjnego dotyczącego swobody przepływu kapitału, zawierającego problem ziemi.
Verheugen jest bardzo zadowolony z rezultatów swej wizyty w Warszawie w ubiegłym tygodniu. Według niego, do połowy roku Polska powinna w negocjacjach z Unią Europejską zamknąć 5 kolejnych rozdziałów.
Guenter Verheugen zapewnił, że kłopoty pojawiające się w negocjacjach z Polską absolutnie nie są większe od występujących w rokowaniach z innymi kandydatami.
W jego opinii istnieje wyjątkowo sprzyjający klimat polityczny dla rozszerzenia. Rozszerzenie Verheugen porównał do supertankowca, który bardzo trudno sprowadzić jest z kursu.
Oczywiście dostrzega niebezpieczeństwa, ale raczej po stronie kandydatów niż Unii. Unia jest zdecydowana przyjąć nowe kraje. Jeśli coś może stanąć na przeszkodzie to nieoczekiwane wydarzenia polityczne w krajach kandydujących, bądź ich niemożność dostosowania się do unijnych wymagań - zwłaszcza w zakresie administracji i wymiaru sprawiedliwości.
Dla Verheugena zbliżające się wybory we Francji i Niemczech nie zmienią przyjętego kalendarza. Do połowy roku Unia uzgodni swoje stanowisko w sprawach finansowych i w drugim półroczu rozpocznie z kandydatami negocjacje na ten temat.
Komisarz radzi by Polska zaczekała z przedstawianiem swojego stanowiska odnośnie finansów do czasu aż pozna warunki unijne.
Jedno jest natomiast pewne. Nie będzie więcej pieniędzy na poszerzenie niż ustalono 3 lata temu w Berlinie - czyli nieco ponad 40 miliardów euro na lata 2004-2006.
Według oficjalnego stanowiska rządu - uzgodnionego w ubiegłym tygodniu - unijni farmerzy dzierżawiący i samodzielnie uprawiający ziemię w Polsce będą mogli ją kupić po trzech lub siedmiu latach od zawarcia umowy o dzierżawie. Okres dzierżawy uzależniony jest od województwa. Umowa ma być pisemna i z datą poświadczoną notarialnie.
Wicepremier, minister rolnictwa Jarosław Kalinowski podkreślił, że Polska propozycja jest wynikiem kompromisu w ramach koalicji rządzącej, a także w Komisji Europejskiej.
Wicepremier uważa, że są to najlepsze warunki spośród państw kandydujących.
Jak powiedział minister nie ma możliwości zakupu ziemi przez osoby nie będące rolnikami, które nie mieszkały w Polsce i nie pracowały na dzierżawionej ziemi. Dodał, że w granicach norm, które określi ustawa nie będzie żadnej spekulacji polską ziemią rolniczą. (and)