Verheugen: Polska będzie lepiej dostosowana
Guenter Verheugen (AFP)
Polska i kandydaci do UE z szansami na członkostwo w 2004 roku będą w dniu przystąpienia lepiej dostosowani do reguł unijnych niż są dostosowane obecne państwa członkowskie - ocenił w środę komisarz UE ds. rozszerzenia.
05.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Niekoniecznie spodziewam się, że do czasu przystąpienia do Unii wszystko zostanie zadowalająco wykonane w 100%, ale to samo odnosi się do obecnych państw członkowskich - powiedział Guenter Verheugen na konferencji prasowej w Brukseli.
Mogę dziś z pełnym przekonaniem obwieścić - to może być dla niektórych niespodzianką - że nowe państwa członkowskie w chwili wejścia do Unii osiągną wyższy stopień wdrożenia prawa unijnego niż wynosi średnia dla dzisiejszych państw członkowskich - mówił.
Zapytany o Polskę, Verheugen zapewnił, że Komisja Europejska naprawdę nie stwierdziła żadnych szczególnych trudności. Polskie trudności są bardzo podobne do trudności, w obliczu których stoją inne kraje kandydujące. W niektórych dziedzinach poczyniła znaczne, spektakularne postępy i spodziewam się, że Polska osiągnie odpowiedni poziom (w dniu przystępowania do Unii) - zaznaczył.
Verheugen przedstawił prasie raport Komisji, w którym oceniła ona jako "na ogół zadowalające" przygotowania administracji i sądownictwa krajów kandydujących, w tym Polski, do członkostwa, i wypełnianie przez nie zobowiązań podjętych w negocjacjach z Unią.
Z zawartej w raporcie długiej listy dziedzin, w których kandydaci muszą kontynuować intensywne wysiłki dostosowawcze, komisarz wymienił cztery "najbardziej delikatne": bezpieczeństwo żywności (standardy sanitarne i weterynaryjne), kontrolę granic, funkcjonowanie sądów oraz zarządzanie funduszami napływającym z kasy unijnej.
Pytany o nieopublikowaną część raportu ze szczegółową oceną każdego z kandydatów, powiedział, że pozostanie utajniona, ponieważ "nie jest własnością Komisji", lecz krajów członkowskich i kandydatów negocjujących warunki członkostwa.
Odradzał słuchanie anonimowych urzędników i dyplomatów, według których raport został "wyprany" z krytycznych uwag o kandydatach, w tym o Polsce, ponieważ Verheugenowi zależy na rozszerzeniu Unii zgodnie z planem i nie chce eksponować słabości kandydatów. Komisarz sugerował, że ci, którzy tak mówią, są przeciwnikami rozszerzenia.
Zaapelował też, żeby w atmosferze obaw przed nielegalną imigracją, przestępczością i innymi zjawiskami osłabiającymi poczucie bezpieczeństwa obywateli nie traktować rozszerzenia jako dodatkowego problemu. Rozszerzenie nie jest problemem, lecz częścią rozwiązania tych problemów - przekonywał.
Ostrzegł, że jeżeli Irlandczycy ponownie odrzucą Traktat z Nicei w jesiennym referendum, będziemy mieli bardzo poważny problem. Traktat ten określa reguły gry w przyszłej, rozszerzonej Unii i bez niego Piętnastka będzie musiała ponownie je negocjować.(aka)