Uzdrawianie zdrowia, z "czerwoną pajęczyną" w tle
Minister zdrowia Marek Balicki ma poparcie klubu SLD w swoich działaniach - oświadczył przewodniczący klubu Jerzy Jaskiernia po niedzielnym spotkaniu członków SLD z sejmowej Komisji Zdrowia z kierownictwem klubu Sojuszu. Nadal nie wiadomo co w sprawie ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia zdecyduje prezydent. Aleksander Kwaśniewski musi podjąć decyzję najpóźniej w poniedziałek 17 lutego. Przeciwko podpisywaniu ustawy są lekarze i związkowcy. Za ustawą jest rząd, który zmiany przygotował.
16.02.2003 | aktual.: 16.02.2003 15:48
Według Jaskierni, na posiedzeniu w SLD nie oceniano, a jedynie dyskutowano o liście posła tej partii, Stanisława Jarmolińskiego.
W sobotę "Gazeta Wyborcza" opublikowała list Jarmolińskiego do Jaskierni, w którym poseł wyraża niepokój _ "otoczeniem się ministra zdrowia ludźmi obcymi ideowo i niekoniecznie życzliwymi lewicy, uwagami o czerwonej pajęczynie
, z której należy wyczyścić ministerstwo"_. Jarmoliński krytykował też ostatnie decyzje Balickiego w sprawie aneksowania kontraktów kas chorych z terminem do 2003 r.
"Pan poseł Stanisław Jarmoliński prezentował swoje poglądy, swoje obserwacje" - powiedział Jaskiernia. Uchylił się od odpowiedzi na pytania dotyczące oceny zarzutów wysuniętych w liście przez Jarmolińskiego. "Tezy tam zawarte były również przedmiotem dyskusji" - powiedział Jaskiernia. Zaznaczył kilkakrotnie, że list nie był przeznaczony do publikacji. Określił go jako "podyktowany emocjami".
"Klub Parlamentarny SLD ma pełne zaufanie do pana ministra zdrowia i działań, które podejmuje" - powiedział Jaskiernia. Balicki dodał, że ma poparcie klubu SLD.
Balicki nie chce podobno zgodzić się na proponowane mu kandydatury do władz Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia. Według "Rzeczpospolitej", szef resortu na początku tego tygodnia złożył u premiera wniosek o odwołanie Aleksandra Naumana, obecnego wiceministra, z funkcji podsekretarza stanu. Nauman - według dziennika- był kandydatem premiera na szefa Narodowego Funduszu Zdrowia. Stanowisko ma stracić też Ewa Kralkowska, która nadzorowała uchwalanie ustawy o Funduszu.
Jaskiernia i Balicki uchylili się od odpowiedzi na pytania dotyczące obsady stanowisk w tych instytucjach. Minister zdrowia powiedział, że kwestie personalne nie były tematem spotkania. Dodał jednak, że w trudnej sytuacji ochrony zdrowia minister musi mieć wpływ na kreowanie polityki zdrowotnej i swobodę w doborze ludzi. "To spotkanie upewniło mnie w przekonaniu, że taką swobodę mam" - powiedział.
Jarmoliński nie chciał w ogóle udzielić wypowiedzi dziennikarzom.
Nadal nie wiadomo co w sprawie ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia zdecyduje prezydent. Aleksander Kwaśniewski musi podjąć decyzję najpóźniej w poniedziałek 17 lutego. Ustawa o Narodowym Funduszu Zdrowia m.in. likwiduje Kasy Chorych. Ich kompetensje przejmie jeden fundusz zdrowia z szesnastoma oddziałami kierowanymi centralnie z Warszawy.
Przeciwko podpisywaniu ustawy apelują do prezydenta lekarze i związkowcy. Za ustawą jest rząd, który zmiany przygotował. (mp)